Polska siatkówka przedłuża passę występów w finałach Ligi Mistrzów. Po trzech tytułach Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, szansę na pierwszy ma Jastrzębski Węgiel. Zespół ze Śląska przed rokiem uległ polskiemu rywalowi. Tym razem naprzeciwko niego stanie włoskie Trentino, które wcześniej dwukrotnie przegrało z Koziołkami.
Jastrzębski Węgiel nie miał sobie równych w Lidze Mistrzów
Faworytem do triumfu są Polacy. Trentino nieoczekiwanie zawiodło w lidze, spadając poza podium. Przez to w przyszłym sezonie ekipa z północy Italii nie zagra w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Niemniej, wciąż mogą zakończyć sezon z triumfem LM w tej edycji. Podobnie jak w przypadku Jastrzębskiego Węgla, również mają swojego reprezentanta w dream teamie Champions League.
Przez ostatnie dni kibice mogli głosować na stronie CEV na najlepszy skład tegorocznej edycji europejskiego pucharu. W zestawieniu panów znaleźli się aż dwaj reprezentanci Polski. Najlepszym libero wybrano Jakuba Popiwczaka, a najlepszym środkowym – Norberta Hubera. Obaj otrzymali po ponad 45 procent głosów na swoich pozycjach. Dodatkowo wyróżnienie dla najlepszego trenera otrzymał szkoleniowiec jastrzębian Marcelo Mendez.
Cały dream team Ligi Mistrzów 2023/2024 składa się z Luciano de Cecco (rozgrywający, Cucine Lube Civitanova), Nimira Abdel-Aziza (atakujący, Halkbank Ankara), Alessandro Michieletto (przyjmujący, Trentino Volley), Matthew Andersona (przyjmujący, Ziraat Bank Ankara), Popiwczaka, Hubera i Grahama Vigrassa (środkowy, Guaguas Las Palmas).
Joanna Wołosz w dream teamie Ligi Mistrzyń
Z kolei w żeńskiej drużynie marzeń znalazło się miejsce dla rozgrywającej Joanny Wołosz z Imoco Conegliano. Polka podobnie jak Jastrzębski Węgiel powalczy o triumf w Champions League. Oprócz niej skład tworzą Tijana Boskovic, Gabi Guimaraes, Kathryn Plummer, Monica De Gennaro, Eda Erdem i Raphaela Folie. Najlepszym trenerem wybrano Daniele Santarellego z Imoco.