-
Silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,5 u wybrzeży Japonii spowodowało liczne obrażenia i konieczność ewakuacji 90 tys. osób.
-
Władze ostrzegają przed możliwością kolejnych, jeszcze silniejszych wstrząsów w najbliższych dniach.
-
W wyniku katastrofy doszło do uszkodzeń infrastruktury, przerw w dostawie prądu oraz wywołania niewielkich pożarów, jednak uniknięto poważniejszych strat.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Premier Sanae Takaichi poinformowała, że 30 osób zostało rannych w wyniku trzęsienia ziemi u wybrzeży północnego regionu Aomori, które wywołało fale tsunami o wysokości do 70 centymetrów. Według Agencji Zarządzania Pożarami i Katastrofami jedna osoba została poważnie ranna na głównej północnej wyspie Hokkaido.
Epicentrum wstrząsów znajdowało się około 80 km od wybrzeży prefektury Aomori, na głębokości ok. 54 km. W związku z trzęsieniem JMA wydała ostrzeżenie przed tsunami i falami o wysokości do 3 metrów, które – według agencji AFP – zostało po kilku godzinach odwołane. Na terenach najbardziej dotkniętych trzęsieniem nakazano ewakuację, która łącznie objęła ok. 90 tys. osób.
W japońskiej, 7-stopniowej skali intensywności sejsmicznej wstrząsowi nadano 6. stopień, który oznacza m.in., że nie można utrzymać się na nogach lub poruszać sie bez czołgania. W takich wypadkach większość ciężkich mebli może się przewrócić, a szyby w wielu budynkach ulegają uszkodzeniu.
Japońska Agencja Meteorologiczna (JMA) podała, że trzęsienie ziemi zwiększyło prawdopodobieństwo wystąpienia podobnych lub silniejszych wstrząsów w najbliższych dniach. Ostrzeżenie obejmuje m.in. całą północno-wschodnią część Honsiu, aż po prefekturę Chiba, na wschód od Tokio.
Trzęsienie ziemi w Japonii. „Coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy”
Daiki Shimohata, 33-letni urzędnik państwowy z Hashikami na wyspie Honsiu, relacjonował agencji AFP, że wraz z rodziną wybiegł z domu.
– Wstrząsy były czymś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy. Trwały około 20 sekund – powiedział Shimohata przez telefon. – Trzymaliśmy nasze dzieci – dwuletnią dziewczynkę i rocznego chłopca – w ramionach. Wstrząsy przypomniały mi katastrofę (z 2011 roku) – opisywał.
Na głównej północnej wyspie Hokkaido reporter AFP poinformował, że ziemia trzęsła się gwałtownie przez około 30 sekund, a alarmy w smartfonach ostrzegały mieszkańców.
Japonia. Silne trzęsienie ziemi w regionie. Służby szacują straty
Przy temperaturach około zera około 2700 domów pozostawało bez prądu, ale według dostawców energii elektrycznej do wtorkowego poranka zasilanie zostało przywrócone w większości obszarów.
Japoński nadawca publiczny NHK poinformował, że mimo dużej siły trzęsienie nie pociągnęło za sobą poważniejszych konsekwencji ani nie wywołało większych strat.
Wiadomo też, że trzęsienie wywołało dwa niegroźne pożary, a japońskie koleje zawiesiły część połączeń na północy Honsiu i w części Hokkaido.
Pacyficzny Pierścień Ognia. Japonię dotyka nawet kilkadziesiąt wstrząsów miesięcznie
Z racji położenia w tak zwanym Pacyficznym Pierścieniu Ognia, na styku aż czterech płyt tektonicznych: pacyficznej, eurazjatyckiej, filipińskiej i północnoamerykańskiej, Japonia należy do krajów najbardziej narażonych na trzęsienia ziemi. Każdego miesiąca odnotowuje się tam kilkadziesiąt wstrząsów – rocznie nawet do 1,5 tys., z czego zdecydowana większość pozostaje niewyczuwalna dla ludzi.
W marcu 2011 r. Japonię dotknęło trzęsienie o magnitudzie 9,0, które uznano za najsilniejsze w historii kraju. Zginęło wówczas prawie 20 tys. osób i poważnie uszkodzona została elektrownia jądrowa Fukushima.


