Kim Dzong Un pochwalił się właśnie nową wyrzutnią rakiet, która ma „dokonać jakościowej zmiany w sile” północnokoreańskiej armii na polu bitwy. Korea Północna może przeprowadzić kolejne testy nuklearne.

Korea Północna opracowała nowy system wyrzutni rakiet i wyprodukowała nowy kaliber „sterowanego pocisku”, który według państwowych mediów jeszcze bardziej zwiększy jej siłę ognia.

Zdjęcia opublikowane w poniedziałek przez oficjalną Koreańską Centralną Agencję Informacyjną miały pochodzić z testu przeprowadzonego dzień wcześniej. Naukowcy weryfikowali „sterowane pociski wyrzutni rakietowych”, wystrzeliwane z nowego „systemu kontroli balistycznej”.

Na zdjęciach widać pociski wystrzelone z zamontowanego na ciężarówce systemu wielokrotnego wystrzeliwania rakiet, które później uderzyły w cel w nieujawnionej lokalizacji. Intensywne próby rakietowe prowadzone są od nowego roku.

Pokazy siły ze strony Korei Północnej, a także jej stanowisko w sprawie pojednania z Południem, doprowadziły wieloletnich obserwatorów Półwyspu Koreańskiego do wniosku, że w tym roku może dojść tam do „działań wojskowych”.

Akademia Nauk Obronnych, która odpowiedzialna jest za programy rakietowe Pjongjangu, nadzorowała test nowej broni „w celu oceny jej dokładności i udowodnienia jej zalet”. System ma zapewnić jakościową zmianę w kwestii siły wyrzutni rakiet.

Kim Dzong Un jest przekonany o „strategicznej wartości i użyteczności” nowej technologii, jak podała agencja, zauważając, że „jego rola na polach bitew” wzrośnie ze względu na „szybkie ulepszenia techniczne”.

Urzędnicy w Korei Południowej powiedzieli agencji prasowej Yonhap, że wykryli test, w ramach którego pociski poleciały w kierunku Morza Żółtego.

W zeszłym miesiącu Stany Zjednoczone i sojusznicy, w tym Korea Południowa, oskarżyli Rosję o atakowanie miast w Ukrainie przy użyciu wyrzutni rakiet balistycznych i pocisków dostarczonych przez Koreę Północną, z naruszeniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, które zakazują transferu broni z Korei.

Moskwa wcześniej zaprzeczała twierdzeniom, że przyjmuje broń od Pjongjangu. Reżim Kima również przekonywał, że nie wysyła amunicji i innego sprzętu do Rosji. Kreml poinformował w końcu, że „nie komentuje” oskarżeń.

Kim jako powód intensyfikowania działań militarnych podaje częste ćwiczenia USA i sojuszników w pobliżu półwyspu. Waszyngton, Seul i Tokio twierdzą jednak, że reagują na groźby nuklearne Pjongjangu.

W poniedziałek norweski wywiad ogłosił, że Korea Północna ma zarówno taktyczne, jak i termojądrowe głowice i „prawdopodobnie kilka głowic nuklearnych przystosowanych do pocisków krótkiego i średniego zasięgu”.

– Korea Północna uważa nuklearną zdolność odwetową przeciwko Stanom Zjednoczonym i Korei Południowej za gwarancję przetrwania reżimu — czytamy w raporcie norweskich służb. – Możliwe, że przeprowadzi nowe testy nuklearne przed wprowadzeniem dodatkowych głowic.

Tekst opublikowany w amerykańskiej edycji „Newsweeka”. Tytuł, lead i skróty od redakcji „Newsweek Polska”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version