Szef obrony Korei Południowej Shin Won-Sik powiedział w niedzielę, że nie można wykluczyć ponownej podróży przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una do Rosji.

Taka wizyta byłaby pierwszą wizytą Kima od września 2023 r. Ostatni raz przywódcy obu państw spotkali się w czerwcu br., kiedy Władimir Putin do Pjongjangu, aby podpisać traktat o wzajemnej obronie. Przełomowy traktat wzmocnił ich partnerstwo wojskowe. Wcześniej przez ponad rok z Korei Północnej płynęły dostawy amunicji, którą Rosja wykorzystywała na froncie w Ukrainie.

Rozmieszczenie tysięcy żołnierzy północnokoreańskich, którzy dołączyli do sił rosyjskich na linii frontu, jeszcze bardziej scementowało więzi między tymi dwoma krajami.

— Może to być wizyta odwzajemniająca podróż prezydenta Rosji Władimira Putina do Korei Północnej w czerwcu. Może też służyć temu, aby Putin miał okazję podziękować Północy za dostarczenie wojsk — powiedział Shin podczas briefingu prasowego. Shin dodał, że podczas takiego spotkania mogą być omawiane „delikatne kwestie”.

W zeszłym tygodniu południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza (NIS) ujawniła, że uważnie obserwuje oznaki potencjalnej wizyty Kima. Nastąpiło to po tym, jak północnokoreański minister spraw zagranicznych Choe Son Hui spotkał się z Putinem w Moskwie na początku tego miesiąca.

— Bezpośrednie rozmowy przywódców mogą pomóc w zabezpieczeniu żelaznych zobowiązań i dzieleniu się wrażliwymi informacjami wywiadowczymi — powiedział „Newsweekowi” Patrick Cronin, przewodniczący ds. bezpieczeństwa w regionie Azji i Pacyfiku w Hudson Institute.

Doo Jin-ho, starszy analityk z Korea Institute for Defense Analyses, powiedział, że Kim prawdopodobnie planuje podróż do Putina na 23 lutego. Wtedy Moskwa świętuje Dzień Obrońcy Ojczyzny jako hołd dla rosyjskich sił zbrojnych.

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy twierdzą, że rozmieszczenie ponad 10 tys. żołnierzy północnokoreańskich na froncie jest poważną eskalacją. Podejrzewają, że w zamian Moskwa może dostarczać zaawansowaną broń i wiedzę technologiczną, aby wzmocnić usankcjonowane przez ONZ programy balistyczne i nuklearne Kima.

— Wydaje się, że Kim Dzong Un jest bliżej niż kiedykolwiek wcześniej w pozyskaniu od Moskwy satelitów wojskowych oraz technologii okrętów podwodnych i rakiet balistycznych — powiedział Cronin.

Pjongjang i Kreml nie potwierdziły ani nie zaprzeczyły, że północnokoreańskie wojska znajdują się w Rosji, choć wysłannik Korei Północnej przy ONZ twierdzi, że ich rozmieszczenie było zgodne z prawem międzynarodowym.

Podczas niedzielnej konferencji prasowej Shin powiedział również, że Północ jest na „końcowym etapie” szykowania próby wystrzelenia kolejnej satelity.

— Nie zaobserwowano oznak przygotowań do startu na platformie startowej, ale uważamy, że istnieje duże prawdopodobieństwo wystrzelenia satelity przed końcem roku — powiedział.

Po wielu nieudanych próbach Pjongjang z powodzeniem umieścił satelitę szpiegowskiego na orbicie w listopadzie br. Posunięcie to naruszyło sankcje ONZ, które miały blokować Korei Północnej pozyskanie technologii związanej z pociskami rakietowymi.

Seul odpowiedział zawieszeniem części porozumienia międzykoreańskiego z 2018 r., mającego na celu zmniejszenie ryzyka konfliktu granicznego. Korea Północna ogłosiła wówczas, że nie jest już związana paktem i zapowiedziała przerzucenie wojsk i sprzętu na granicę.

Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version