Kowalski kupuje wymarzone auto z rynku wtórnego. Płaci za nie niemałą kwotę, nierzadko są to długo odkładane oszczędności. Niestety, dość często jego szczęście trwa krótko, bo zaczynają się wydatki na niespodziewane naprawy.

Choć brzmi to abstrakcyjnie, jest jak najbardziej realne – szczególnie w przypadku starszych aut kwota na pierwszy serwis pozakupowy potrafi przekroczyć wartość auta. Jakie kroki trzeba podjąć, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo poważnej wpadki? Oto nasz niezbędnik kupującego auto używane z polskich ogłoszeń.

  1. Upewnij się, że ten konkretny model auta jest na pewno tym, czego szukasz. Zanim zaczniesz wertować ogłoszenia, zadzwoń do najbliższego np. komisu (najlepiej przy ASO danej marki) i przymierz się do samochodu. Czy jest wygodnie za kierownicą? Czy wszyscy pasażerowie zmieszczą się w aucie? Ta ostatnia uwaga dotyczy szczególnie aut dla rodziny. Ale zaraz… Jaki to ma związek z unikaniem min na rynku wtórnym? Otóż ma – zakup auta, które ci się podoba z wyglądu, ale okaże się niewygodne lub niepraktyczne, to żadna atrakcja. Dlatego najlepiej przymierzyć się do konkretnego modelu, zanim zaczniesz go szukać w ogłoszeniach.
  2. Przed rozpoczęciem poszukiwań interesującego cię egzemplarza auta postaraj się zdobyć jak największą wiedzę na temat kosztów jego eksploatacji. Zazwyczaj każda marka ma poświęcone jej forum internetowe, są też prasa i portale motoryzacyjne. Zbierz możliwie dużo informacji dotyczących eksploatacji i potencjalnych problemów. Jeżeli auto ma jakieś typowe awarie, a zamienniki nie są produkowane, zadzwoń do autoryzowanego serwisu (ASO) i zapytaj o ceny części i robocizny. Ten krok przynosi zazwyczaj solidne otrzeźwienie, choć jego „zaliczenie” też nie daje gwarancji spokoju. Dlaczego?
  3. Po pierwsze, istnieją nietypowe wersje danego modelu samochodu, w przypadku którego są wyjątkowe kłopoty z dostępnością zamienników części lub – bo i tak bywa – z częściami w ogóle. Po drugie, do starszych aut nowe oryginalne części mogą już nie być produkowane i pozostają tylko zamienniki – te najbardziej popularne jak klocki hamulcowe zazwyczaj się sprawdzają, ale w przypadku skomplikowanych podzespołów ich jakość może być problematyczna. Przegub półosi, który działa pół roku? Zdarza się, dlatego opcja możliwości zakupu wybranych części w ASO jest bardzo kosztowna, ale bywa też cenna.
  4. Jeżeli nigdy nie zdarzyło ci się zderzyć z polskim rynkiem wtórnym w zakresie motoryzacji, to zapewne nawet nie wyobrażasz sobie, jak jest on patologiczny. Tutaj nie ma tabu. Każde nieuczciwe działanie jest możliwe, dlatego do każdego ogłoszenia podchodź bardzo sceptycznie. Nawet jeżeli auto wygląda jak nowe i budzi zaufanie, powściągnij emocje i podejdź do tego tak racjonalnie, jak tylko potrafisz. I chociaż ten punkt może ci się wydać banalny, jest on bardzo ważny, a może i najważniejszy.
  5. W ogłoszeniach staraj się szukać samochodów kupionych w Polsce od polskiego dilera marki, z pełną dokumentacją i książką przeglądów. Wiek auta nie ma tu znaczenia – samochody używane importowane przez nieuczciwych handlarzy to często uzdatniany do jazdy odpad przemysłowy, który nigdy nie powinien był trafić do oferty sprzedaży, a tym bardziej na polskie drogi. Warto zainwestować w usługę jednego z serwisów udostępniających dane zebrane na koncie danego auta według jego numeru VIN. Owszem, raport jest płatny, ale za stosunkowo nieduże pieniądze dowiecie się np., czy auto przechodziło szkody i kolizje, czy uczestniczyło (lub uczestniczy) w akcji serwisowej, czy nie figuruje w bazie pojazdów kradzionych. – Nasi klienci przyznają, że dane zawarte w raporcie dają im jasny sygnał, czy wytypowane auto w ogłoszeniu jest warte uwagi, czy nie – usłyszeliśmy od Przemysława Gąsiorowskiego z serwisu autobaza.pl. Istnieje też polski, państwowy serwis sprawdzania VIN, jednak przyda się on głównie do upewnienia się, czy auto ma ważny przegląd techniczny lub zgadza się jego przebieg, gdyż ta baza danych ma luki w historii samochodów.
  6. Uważaj na auta używane z rynku amerykańskiego. Owszem, potrafią one mieć atrakcyjnie niskie przebiegi, mocne silniki, jednak większość aut z USA pochodzi z aukcji samochodów wycofanych z ruchu ze względu na rozległe uszkodzenia pokolizyjne. Na specjalnych portalach możecie poszukać sobie aukcji takich samochodów, naprawdę to polecamy, bo działa wyjątkowo otrzeźwiająco. Poza tym do niektórych aut z USA w europejskiej sieci serwisowej nie ma części, więc problemy mogą się pojawić już przy pierwszej wizycie u mechanika.
  7. Przeczytaj dokładnie opis w ogłoszeniu i wnikliwie przestudiuj zdjęcia samochodu, a szczególnie jego wnętrza. Szukaj oznak zaniżonego przebiegu. Jeżeli jest niski (ten podawany w ogłoszeniu), a np. widać mocno przetartą kierownicę, pedały i dźwignię biegów, podmęczoną tapicerkę fotela kierowcy, to być może sprzedawca nieuczciwie podaje liczbę przejechanych kilometrów. Pamiętajcie też, że nieuczciwi handlarze są bardzo operatywni i nauczyli się wymieniać elementy wskazujące na prawdziwy przebieg auta przed sprzedażą, żeby utrudnić kupującym orientację w rzeczywistej liczbie pokonanych przez auto kilometrów. Dlatego w kwestii przebiegu najlepiej pojechać np. do ASO i zainwestować w diagnostykę komputerową – przebieg da się odczytać z większości sterowników auta.
  8. Przygotuj listę pytań do sprzedającego, które zadasz w rozmowie telefonicznej. To pierwsza istotna weryfikacja. Zapytaj o wszystko, co tylko przyjdzie ci do głowy. Gdzie auto było kupione, czy to pierwszy właściciel, jak obszerna jest dokumentacja, co i kiedy było ostatnio naprawiane, czy są papierowe potwierdzenia tych czynności serwisowych, gdzie auto jest serwisowane, jak eksploatowane, ile pali, czy jeździ zimą, czy jest w nim coś do pilnej naprawy i…
  9. Postaraj się przy okazji wyczuć, czy sprzedający jest zainteresowany przekazaniem ci tych wszystkich informacji. To bardzo ważne, ponieważ większość nieuczciwych handlarzy szuka łatwego klienta, pozwalającego szybko zamknąć sprzedaż. Jeżeli po zadaniu pytań handlarz lub właściciel niechętnie udziela informacji, jest niecierpliwy, nie ma czasu – to powinno zapalić ci się w głowie czerwone światło. Szczególnie nieuczciwi handlarze wolą szybkich klientów, niezadających pytań, bo wtedy udaje się ukryć wady samochodu.
  10. Jeżeli ogłoszenie przejdzie dotychczasowe sito weryfikacyjne, pozostają dwie opcje, z których zdecydowanie polecamy tę drugą. Pierwsza to samodzielne oględziny samochodu i jazda próbna. To zdecydowanie najmniej rozsądny sposób na zakup używanego auta w Polsce, bo po pierwsze nieuczciwi handlarze nauczyli się świetnie maskować wady sprzedawanych aut, a po drugie samochód to skomplikowane urządzenie, łączące wiele zaawansowanych technologii. Ocena stanu technicznego wymaga nie tylko wiedzy i doświadczenia, lecz także specjalistycznego sprzętu diagnostycznego. Dlatego oględziny auta ze znajomym mechanikiem też nie są tu rozwiązaniem. Żeby zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby kupić dobre auto używane, warto nim pojechać do ASO lub dobrego fachowca na wycenę stanu technicznego. Tam poznacie nie tylko rzeczywisty stan auta, lecz także koszt naprawy w opcji maksymalnej, czyli części i robocizna. To da wam dobre argumenty do negocjacji ze sprzedawcą, naturalnie, jeśli ten konkretny samochód jest wart zakupu.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version