-
Lwy żyły w Europie znacznie dłużej, niż sądzono, a ich obecność potwierdzają wykopaliska m.in. z Bułgarii i Grecji.
-
Nowe odkrycia dowodzą, że lwy atakowały ludzi na Bałkanach nawet 5000 lat temu, a ślady drapieżnika znaleziono w ludzkich szczątkach.
-
Analizy archeologiczne i kryminalistyczne potwierdzają, że lwy stanowiły istotne zagrożenie dla dawnych Europejczyków.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Dzisiaj lwy kojarzą się głównie z Afryką, gdzie stanowią nierozerwalną część miejscowego ekosystemu i symbol sawanny oraz afrykańskiej przyrody. Lew to szczytowy drapieżnik Afryki, jedyny kot polujący w stadach i najważniejszy regulator liczby afrykańskich ssaków kopytnych.
Czy lwy żyły tylko w Afryce?
Obecność lwów w Indiach świadczy o tym, że kiedyś ich zasięg był dużo większy niż tylko Afryka na południe od Sahary. W Kathijawar w Indiach żyją ostatnie z azjatyckich lwów, które niegdyś zamieszkały cały Bliski i Środkowy Wschód. Są obecne w historycznych i biblijnych przekazach.
Lwy to jednak także element mitów greckich i wielu antycznych podań z Europy, a zatem wiele wskazuje na to, że zwierzęta te żyły także na kontynencie europejskim.
Lew jaskiniowy wymarł jednak z końcem epoki lodowcowej, zatem około 11-10 tys. lat temu i chociaż niektórzy uważają, że niedobitki tego wielkiego kota mogły przetrwać dłużej, na Bałkanach, to znaleziska kości europejskich lwów z epoki neolitu dotyczą już zapewne kotów współczesnych, z gatunku Panthera leo.
Lwy mogły przetrwać w Europie bardzo długo
Ząb lwa sprzed 6 tys. lat odnaleziony został w Karanowie w środkowej Bułgarii. Jeszcze starsze są kości nóg lwa wykopane w Filippi koło Kavali w północno-wschodniej Grecji. To znaczy, że lwy obecne w mitach greckich to nie wymysł – zwierzęta te żyły na Bałkanach.
Ich szczątki znajdowano także w Rumunii, na ukraińskim wybrzeżu Morza Czarnego czy na Węgrzech. Pochodzą sprzed 3-5 tys. lat i od współczesnych gatunków lwów. Koty musiały więc przetrwać na Półwyspie Bałkańskim może nawet do III czy II w. p.n.e., aczkolwiek jeszcze w IV w. n.e. Temistiusz pisał o lwach w Tesalii, czyli Grecji. Lew mógł przetrwać w Europie dłużej, niż nam się wydaje.
Na cmentarzu znajdowały się kości ludzi żyjących 5 tys. lat p.n.e. Wśród nich jest ten młody człowiek, którego wiek oszacowano na 18 do 25 lat. Ma on poważne obrażenia po ataku zwierzęcia, w tym zmiażdżone kończyny i czaszkę przebitą zębami drapieżnika.

Dwa otwory w części ciemieniowej czaszki to ślady ugryzień, które nie przebiły kości, ale trzeci ślad to miejsce, w którym ząb napastnika zagłębił się mocno w głowie. To bardzo poważne rany zadane przez spore i silne zwierzę.
Analizy już nie archeologiczne i paleontologiczne, ale wręcz kryminalistyczne pozwoliły ustalić, że ślad zęba nie pasuje to żadnego z kotów wielkości rysia czy nawet lamparta. Musiał go zostawić lew.
Lwy żyły nad Morzem Czarnym i atakowały ludzi
To zatem niezbity dowód na występowanie lwów nad Morzem Czarnym 5 tys. lat p.n.e. Dowód na to, że przez lew nie był jedynie gatunkiem afrykańskim i azjatyckim, ale również europejskim, obecnym na Bałkanach. Ludzie wchodzili w niebezpieczne interakcje z lwami i ich obecność stanowiła dla nich zagrożenie.
Co ciekawe jednak, ten młody mężczyzna z Bułgarii, mimo ogromnych obrażeń, które powinny zakończyć jego życie, przeżył. Rany na głowie i nogach wskazują na gojenie, a człowiek ten ostatecznie zmarł, ale nie bezpośrednio po ataku lwa. Ten miał miejsce dwa, trzy miesiące przed jego śmiercią. Ofiara otrzymała – jak twierdzą badacze – gruntowną i fachową opiekę medyczną.


