Mateusz Morawiecki przesłuchiwany będzie w związku m.in. z wydaną przez niego decyzją z 6 kwietnia 2020 roku polecającą Poczcie Polskiej podjęcie i realizację „niezbędnych czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym, z powodu panującej wówczas pandemii”.
To nie jedyna decyzja, jaka została podjęta przez niego tamtego dnia. Były premier wówczas zobowiązał również Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych do podjęcia działań przygotowujących przeprowadzenie korespondencyjnych wyborów prezydenckich.
Komisja zapyta o „okoliczności i decyzje”
Jak zapowiedział Polskiej Agencji Prasowej przewodniczący komisji śledczej Dariusz Joński, Mateusz Morawiecki pytany będzie przede wszystkim o „okoliczności i decyzje”. Jego zdaniem „premier Morawiecki, który wydał decyzję bez podstawy prawnej, jak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny, nie miał prawa, aby odbierać kompetencje PKW i przenosić je na Pocztę Polską”.
Będzie przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego
Przesłuchanie Mateusza Morawieckiego jest jednym z ostatnim, które przeprowadzone będą w ramach działania komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Oficjalnie zakończą się one 24 maja, a ostatnim przesłuchiwanym będzie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Raport końcowy z prac komisji pojawić ma się do końca miesiąca.
Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych od momentu powołania – od 12 grudnia 2023 roku – bada proces przeprowadzenia i organizacji korespondencyjnych wyborów prezydenckich z maja 2020 roku, do których ostatecznie nie doszło, a które kosztować miały Skarb Państwa ponad 70 mln zł.