-
Politycy AfD intensyfikują kontakty z Partią Republikańską i otoczeniem Donalda Trumpa w USA.
-
AfD liczy na wsparcie z Waszyngtonu w obliczu możliwej delegalizacji ugrupowania.
-
Spotkania przynoszą na razie głównie werbalne poparcie, a amerykańskie władze oficjalnie się nie angażują.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jak zauważa „Der Spiegel”, w ostatnich miesiącach posłowie skrajnie prawicowej partii AfD wielokrotnie udawali się w podróż do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotykali się z republikanami, urzędnikami państwowymi powiązanymi z Donaldem Trumpem, konsultantami, aktywistami, think tankami i influencerami.
Zdaniem niemieckiego dziennika tak duże zainteresowanie niemieckich polityków USA wynika z nadziei, że poparcie Waszyngtonu pomoże im umocnić swoją pozycję w kraju – szczególnie w obliczu doniesień o możliwej delegalizacji ugrupowania.
Niemcy. Media: AFD szuka wsparcia w Stanach Zjednoczonych
Nawiązanie przyjaznych kontaktów w USA jest jednym z tegorocznych priorytetów AfD – wskazują źródła w partii.
W tym tygodniu do Waszyngtonu polecieć ma co najmniej trzech posłów ugrupowania, w tym lider klubu parlamentarnego Markus Frohnmaier i zastępca rzecznika federalnego partii, Kay Gottschalk.
Czołowa postać AfD, Alice Weidel, na razie odmawia propozycjom wizyty w USA spływającym od republikańskich polityków. W opinii niemieckiego medium – licząc na oficjalne zaproszenie z Białego Domu.
AfD liczy na pomoc USA w Niemczech? W tle możliwa delegalizacja
Redakcja „Der Spiegel” zwraca uwagę, że wzmożona walka o dobre kontakty AfD z Amerykanami ma miejsce w sytuacji zdecydowanego pogarszania się relacji na linii USA – Europa.
W kontekście nowej amerykańskiej strategii bezpieczeństwa podkreślono, że dokument ten potwierdza retorykę AfD, która w najnowszych sondażach notuje rekordowe wyniki poparcia. W partii miał on wywołać euforię – jako potwierdzenie skuteczności dotychczasowych działań ugrupowania.
„Dlatego podczas najbliższej wizyty prawdopodobnie będą kontynuować działania mające na celu poróżnienie administracji Trumpa i rządu Merza, narzekać na rzekomy brak wolności słowa i na to, jak AfD jest traktowana w Niemczech” – czytamy na łamach „Der Spiegel”.
Strategia AfD nie pozostaje bez odzewu ze strony przedstawicieli partii Donalda Trumpa, same Stany Zjednoczone na razie nie podjęły jednak żadnych konkretnych działań.
AfD spotyka się z przedstawicielami administracji Donalda Trumpa
„Jak dotąd reakcja ogranicza się do werbalnego poparcia; rząd USA oficjalnie nie interweniował u władz niemieckich. Czas pokaże, czy sytuacja się utrzyma” – podsumowuje dziennik.
AfD od dłuższego czasu zabiega o kontakty z administracją Trumpa. Osoby z jego otoczenia wielokrotnie stawały w obronie AfD. W wyborach do Bundestagu w lutym 2025 roku Elon Musk, były współpracownik Trumpa, otwarcie poparł AfD.
Kilka dni przed głosowaniem wiceprezydent USA J.D. Vance spotkał się z Alice Weidel i wezwał niemieckie partie polityczne do skończenia z zasadą izolacji AfD.


