Rząd analizuje możliwość rezygnacji z koncepcji stworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE), sztandarowego projektu zapoczątkowanego przez poprzedni rząd. NABE miało przejąć nierentowne aktywa węglowe spółek energetycznych, takich jak PGE, Tauron, Enea czy Energa. Projekt ten wzbudza jednak coraz więcej wątpliwości w obecnej koalicji rządzącej.

Tworzenie bankruta

Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski w rozmowie z Business Insider Polska przyznał, że projekt NABE jest przedmiotem szczegółowej analizy przez specjalny zespół, a decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Jaworowski wskazuje, że elektrownie węglowe stają się coraz mniej rentowne ze względu na rosnące koszty produkcji i zmniejszający się udział w rynku energii. Tworzenie NABE na podstawie aktualnych założeń prowadziłoby do powstania podmiotu, który od początku byłby finansowym bankrutem.

– Żeby NABE funkcjonowało, to państwo musiałoby do niego dopłacać. W oryginalnej koncepcji funkcjonowania NABE była koncepcja „dosypania pieniędzy” do tego projektu, ale jakimś cudem miała to nie być pomoc publiczna- powiedział Insiderowi minister.

Co to jest NABE?

Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego miała przejąć aktywa węglowe spółek energetycznych oraz kopalnie węgla brunatnego. Projekt zakładał przeprowadzenie operacji w dwóch etapach. W pierwszym Skarb Państwa miał nabyć udziały w spółkach zależnych PGE, Tauronu, Enei oraz Energi, które zarządzają elektrowniami węglowymi. Kolejnym krokiem miała być konsolidacja tych podmiotów w ramach PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, które ostatecznie przekształciłoby się w NABE.

W grudniu 2022 roku ówczesny minister aktywów państwowych Jacek Sasin podpisał umowę społeczną z przedstawicielami spółek energetycznych i związków zawodowych, która miała towarzyszyć realizacji projektu. Celem NABE było nie tylko odciążenie spółek energetycznych od „brudnych” aktywów, ale także umożliwienie im koncentracji na inwestycjach w źródła nisko- i zeroemisyjne.

Problemy i wątpliwości

Idea NABE zakładała, że przejęcie nierentownych aktywów węglowych poprawi sytuację finansową spółek energetycznych, ułatwiając im inwestycje w transformację energetyczną. Jednak obecna koalicja rządząca nie jest przekonana co do zasadności projektu. Podkreśla się, że funkcjonowanie NABE wymagałoby stałego dopływu środków publicznych, co budzi obawy o długoterminowe konsekwencje finansowe.

Dyskusje na temat NABE odbywają się w kontekście rosnących wyzwań związanych z transformacją energetyczną kraju. Obecne tempo zmian wymaga znacznych inwestycji w zieloną energię, co może sprawić, że utrzymanie aktywów węglowych stanie się jeszcze trudniejsze.

Rząd zapowiada kontynuację rozmów na temat przyszłości projektu, jednak w obliczu obecnych trudności nie można wykluczyć, że NABE w pierwotnej formie zostanie zarzucone.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version