Close Menu
  • Aktualności
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Biznes
  • Polityka
  • Nauka
  • Sport
  • Klimat
  • Zdrowie
  • Wybór Redaktora
  • Komunikat Prasowy
Modne Teraz
Gdańsk. Atak nożownika w środku dnia. jedna osoba ranna

Gdańsk. Atak nożownika w środku dnia. jedna osoba ranna

21 grudnia, 2025
Renta wdowia. Kiedy ZUS może obniżyć świadczenie?

Renta wdowia. Kiedy ZUS może obniżyć świadczenie?

21 grudnia, 2025
Szwecja. Służby weszły na rosyjski statek Adler. Akcja i przeszukanie

Szwecja. Służby weszły na rosyjski statek Adler. Akcja i przeszukanie

21 grudnia, 2025
Patchworkowe święta. Krystian nie wytrzymuje. Żona pierwszy raz widzi go zalanego łzami

Patchworkowe święta. Krystian nie wytrzymuje. Żona pierwszy raz widzi go zalanego łzami

21 grudnia, 2025
Mięso i wyroby tytoniowe liderami polskiego eksportu rolno-spożywczego – Biznes Wprost

Mięso i wyroby tytoniowe liderami polskiego eksportu rolno-spożywczego – Biznes Wprost

21 grudnia, 2025
Facebook X (Twitter) Instagram
Popularność
  • Gdańsk. Atak nożownika w środku dnia. jedna osoba ranna
  • Renta wdowia. Kiedy ZUS może obniżyć świadczenie?
  • Szwecja. Służby weszły na rosyjski statek Adler. Akcja i przeszukanie
  • Patchworkowe święta. Krystian nie wytrzymuje. Żona pierwszy raz widzi go zalanego łzami
  • Mięso i wyroby tytoniowe liderami polskiego eksportu rolno-spożywczego – Biznes Wprost
  • Awantura o bobry na Wilanowie. Zbudowały tamę m.in. ze śmieci
  • Dorohusk. Kilkukilometrowa kolejka tirów. Czekają do przejścia granicznego
  • Wojna na Ukrainie. Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Odpowiadają na komunikat Kremla
  • Polityka prywatności
  • Regulamin
  • Skontaktuj się z nami
Historie Internetowe
Razy DzisiajRazy Dzisiaj
Biuletyn Zaloguj Sie
  • Aktualności
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Biznes
  • Polityka
  • Nauka
  • Sport
  • Klimat
  • Zdrowie
  • Wybór Redaktora
  • Komunikat Prasowy
Razy DzisiajRazy Dzisiaj
Strona Główna » Patchworkowe święta. Krystian nie wytrzymuje. Żona pierwszy raz widzi go zalanego łzami
Patchworkowe święta. Krystian nie wytrzymuje. Żona pierwszy raz widzi go zalanego łzami
Aktualności

Patchworkowe święta. Krystian nie wytrzymuje. Żona pierwszy raz widzi go zalanego łzami

Pokój WiadomościPrzez Pokój Wiadomości21 grudnia, 2025
Patchworkowe święta. Krystian nie wytrzymuje. Żona pierwszy raz widzi go zalanego łzami

— Czy zawsze święta będą tykającą bombą, a zawleczkę będzie trzymać była żona mojego męża? — zastanawia się Joanna.

  • Więcej ciekawych historii przeczytasz na stronie głównej „Newsweeka”

Choinka już ubrana, prezenty dawno kupione, upchane w szafkach. Krystian i jego była żona Karolina są dogadani, że tym razem ich syn, 5-letni Kajtuś, spędzi święta Bożego Narodzenia u taty. I jego nowej żony Joanny, jej 10-letniej córki Agatki adoptowanej przez Krystiana oraz przyrodniego brata Nikosia, wspólnego syna Krystiana i Joanny.

Zgodnie z ustaleniami Krystian ma go odebrać dzień przed Wigilią i odwieźć po drugim dniu świąt. Mieszkają w miejscowościach oddalonych od siebie o 200 km, więc jazda trochę mu zajmie.

— Ruszam — komunikuje byłej żonie tuż przed podróżą po syna.

Karolina mówi, że strasznie jej przykro, ale to się nie uda. Mały jest bardzo chory: ma biegunkę, nie wychodzi z łazienki i ona nie może go wydać na święta. Krystian rezygnuje z wyjazdu. Cierpi, ale rozumie sytuację. Całe święta wysyła Karolinie SMS-y z pytaniami o zdrowie syna. Była utrzymuje, że chłopiec wciąż ma wysoką gorączkę, ale dostaje leki i jest pod kontrolą.

Krystian próbuje ustalić godzinę odbioru syna przed sylwestrem. Karolina mówi, że owszem, ustalali, ale ona zmieniła plany. Krystian nie wytrzymuje, pęka. Joanna, obecna żona, pierwszy raz widzi go zalanego łzami, schowanego na strychu.

Tydzień później Kajtuś do nich przyjeżdża. W trakcie śpiewania kolęd z rodziną spontanicznie przyznaje, że tę samą kolędę śpiewał w tym roku u babci na wigilii. Opowiada, że miał super święta u dziadków, a na sylwestra pojechali z mamą i Danielem (jej obecnym mężem) w Bieszczady.

Krystian i Joanna zastanawiają się, dlaczego Karolina tak się zachowuje, odkąd dowiedziała się o nowym małżeństwie męża, skoro to ona go zostawiła, i to dla jego najlepszego przyjaciela.

W drodze

— Tamta Wigilia była dla mojego męża przełomem. Wcześniej wszystko przyjmował z pokorą. Bał się, że jakakolwiek konfrontacja tylko pogorszy sytuację i na dobre straci kontakt z synem — opowiada Joanna.

Krystian złożył wniosek o zabezpieczenie kontaktów z Kajtusiem — mieliby się „wymieniać” dzieckiem na święta co dwa lata. Karolina nie chciała się zgodzić na taką propozycję. Dzielą się więc Bożym Narodzeniem na pół.

— Dla nas to wcale nie jest idealne rozwiązanie. Mąż musi odebrać pasierba pierwszego dnia świąt o godzinie 14, a odwieźć go drugiego dnia do 16. Podróż zajmuje mu trzy i pół godziny w jedną stronę. W samochodzie przez dwa dni świąt spędzi minimum 14 godzin. Jeśli nasz „termin kontaktu” wypada w Wigilię, to już w ogóle jest klapa. Gdzie tu czas na świętowanie z nami? — pyta retorycznie Joanna.

Dodaje, że jej nie zależy na wizytach w kościele, ale mąż jest bardzo religijny, a nie ma przestrzeni na duchowe przeżywanie świąt, ponieważ jest wyczerpany trasą, a potem skupia się na spędzeniu czasu ze wszystkimi dziećmi. Na pasterce był tylko raz w ostatnich trzech latach.

Joanna: — Odmawiamy zaproszeń na obiady świąteczne od rodziny, bo czekamy na powrót męża i pasierba. Starsza córka tęskni za świętami u dziadków, które pamięta sprzed pojawienia się taty. Obecne święta są pełne stresu i niepewności. Magia świąt uleciała dawno temu.

Najbardziej martwi się tym, że ich wspólny 7-tygodniowy syn nigdy nie zazna pełnej obecności taty w Boże Narodzenie, bo Krystian zawsze będzie w drodze. — Czy zawsze święta będą tykającą bombą, a zawleczkę będzie trzymać była żona mojego męża? — zastanawia się Joanna.

Spod dywanu

— Czas świąt jest papierkiem lakmusowym sprawdzającym, jaka w rzeczywistości panuje atmosfera rodzinna i jak wyglądają relacje z najbliższymi. Bez względu na to, czy mówimy o rodzinie zrekonstruowanej (patchworkowej), czy tzw. nuklearnej (tradycyjnej) — mówi dr Karolina Skarbek-Jaskólska, psycholożka z Akademii Pedagogiki Specjalnej.

Wspólnie z dr Małgorzatą Kierzkowską, z którą współpracują naukowo, wymieniają wiele wyzwań, przed którymi stają rodziny zrekonstruowane. Konflikt lojalności jest jednym z istotnych problemów, z którym nierzadko muszą się mierzyć. Ponadto: niejasność tego, kto przynależy do rodziny, zbyt duże zaangażowanie w pełnienie nowej roli rodzinnej, włączanie dzieci w konflikty przez niepogodzonych z rozstaniem rodziców, skłonność do porównywania obecnej sytuacji z tym, co było kiedyś.

— Warto zauważyć, że sytuacja rodziny odbudowanej zależy od wielu czynników: czasu, który upłynął od rozstania, atmosfery po rozpadzie rodziny nuklearnej, osobowości byłych i nowych partnerów, wcześniejszych doświadczeń, wieku dzieci, odległości pomiędzy rodzinami i ich planów na spędzanie tego czasu. To wszystko wpływa na możliwość stworzenia nowych wspólnych rytuałów świątecznych — tłumaczy dr Skarbek-Jaskólska.

— Mój były partner potrafił kłócić się ze mną o drobiazgi, np. o strój dla świętego mikołaja, bo uważał, że nasz 3-letni syn zbyt łatwo może się domyślić, że to bajka. Zobaczył tego mikołaja z synem na moim profilu na Facebooku i się przyczepił. Negował za duży prezent od moich rodziców, wycinane z filcu serca na choince, bo uważał, że „ukradłam” nasz zwyczaj. Nie pasowało mu też, że na wigilii u mojej rodziny oprócz syna będzie mój nowy chłopak, którego znam krócej niż rok. Nie umiał się pogodzić z tym, że nie chcę z nim być, i uprzykrzał mi życie swoimi pretensjami. On nikogo wtedy nie miał. Sytuacja uspokoiła się, gdy poznał nową kobietę — opowiada mi Kasia, copywriterka z Gdyni.

Jak wyglądała pierwsza Wigilia Kasi z jej nowym partnerem? Normalnie, ale wolałaby o nim nie mówić, już nie są parą. — Pierwsze wspólne święta w nowej konfiguracji to często emocjonalny horror — zauważa psycholożka Marta Kądziela. — Powiedzmy, że nagle przyjeżdża partner z nową osobą i jej dzieckiem do rodziny, która widzi ich pierwszy raz przy wigilijnym stole. Pojawiają się pytania: czy kupować prezent, gdzie posadzić to dziecko, jak się do niego zwracać. Zachęcam, żeby tworzyć swoje rytuały — choćby prostą grę przy stole, w której wszyscy losują pytania i mogą się poznać w bezpieczniejszy, trochę żartobliwy sposób.

Raz tak, raz tak

Dla 40-letniego Macieja, architekta z Wrocławia, dużo ważniejsze od spędzania każdych świąt ze swoim synem Antkiem było zdobycie opieki naprzemiennej nad nim na co dzień. A że z mamą chłopca był w dużym konflikcie, kontakty musieli uregulować przez sąd.

— Nie chciałem być tatą „od rozrywki”. Zależało mi, by uczestniczyć we wszystkim, co się dzieje w jego życiu, w jego radościach i trudnościach — mówi. Właśnie zakończył się proces sądowy, dzięki któremu to się udało. Święta też podzielili po równo.

— W jednym roku spędzam z synem całe Boże Narodzenie od 23 grudnia, a w kolejnym roku opieka przypada jego matce. Czy to trudne, że nie będę go widział co drugą Wigilię? Rok temu już zaliczyliśmy pierwszy test, jeszcze przed wyrokiem. Ja i moja partnerka byliśmy na kolacji wigilijnej u jej siostry, bez naszych dzieci. Szczerze mówiąc, nie było najgorzej. Może dlatego, że jestem agnostykiem i tych świąt jakoś bardzo nie celebruję — przyznaje Maciej.

W tym roku będą we czwórkę: on, jego partnerka, z którą związek trwa od 2023 r., jej 10-letnia córka i Antek. — Jakoś tak przypadkiem wyszło, że raz dzieci będziemy mieć, a raz nie — zauważa. — Na pewno zadbamy o to, żeby nie przesadzać z prezentami i żeby nie faworyzować żadnego z dzieci. Już wystarczy, że dziadkowie od strony matki, bardzo zamożni ludzie, „rozpuszczają” mojego syna na potęgę.

Sytuacja partnerki Macieja jest zupełnie inna. Ona i ojciec jej dziecka rozstali się ponad pięć lat temu i ich ustalenia dotyczące świąt są elastyczne, podręcznikowo idealne. Również stosują system naprzemienny (raz u jednego rodzica, raz u drugiego), ale nie mają najmniejszych problemów z dogadywaniem się.

Gra wigilią

33-letnia Martyna i jej mąż, mieszkańcy małej miejscowości pod Poznaniem, mocno pracowali nad tym, żeby wszystkie starsze dzieci — jej 10-letni syn oraz potomstwo jej męża: 13-letni syn i 11-letnia córka (na co dzień z nimi mieszkają) — albo były w domu, albo ich nie było. Chcieli uniknąć sytuacji, w której tylko część dzieci opuszczałaby dom na święta. Jasne jest, że ich najmłodsze, kilkuletnie wspólne dziecko zawsze zostaje z rodzicami.

Gdy przypada rok bez starszych dzieci, kluczowym elementem świąt jest organizowanie „odgrywanej wigilii” w innym terminie. W zeszłym roku zrobili to 17 grudnia, był to jedyny pasujący wszystkim dzień. Pomimo zmiany daty, kolacja jest w pełni świąteczna: zjeżdżają się babcie, ciotki i kuzynowie. Na stole królują świąteczne potrawy, są prezenty, choinka i kolędy. — To nie jest na niby, naprawdę świętujemy — zastrzega Martyna.

Jest wielką fanką świąt i od listopada buduje świąteczny klimat — wszyscy domownicy dekorują dom, wspólnie ubierają choinkę, szykują świąteczne piżamy, kalendarze adwentowe i pieką pierniki. Dzieci sporządzają listy upragnionych prezentów. Potem otrzymują to, co sobie wymarzyły, plus niespodziankę, aby uniknąć rozczarowania, jeśli dostaną tylko dokładnie to, o co prosiły. Starsze dzieci losują się nawzajem i kupują sobie prezenty za kieszonkowe.

Choć mąż Martyny uważa, że to „świąteczna musztra”, dla niej to bardzo ważne, żeby było idealnie i żeby dzieci miały najpiękniejsze bożonarodzeniowe wspomnienia.

Tu i teraz

— Patchwork w święta jest tak dobry, jak dorośli w nim obecni. To od nich zależy, czy dziecko będzie miało prawo czuć się szczęśliwe w dwóch domach. Dzieci bardzo często boją się, że jak powiedzą: „u taty było fajnie”, to skrzywdzą mamę — i odwrotnie. Naszym zadaniem jest pokazać im, że mogą dobrze bawić się wszędzie, a my to udźwigniemy — zastrzega psycholożka Marta Kądziela.

Jej zdaniem nowe rodzinne rytuały nie są niczym złym, ale święta w patchworku powinny być mniej o idealnym karpiu, a bardziej o relacji. O tym, żeby znaleźć czas na rozmowę, wspólne zdjęcia, obejrzenie starych fotografii, poznanie się nawzajem. Patchwork z definicji jest zszywaniem — i ten czas może naprawdę pomóc zszywać kawałki rodziny.

Dr Karolina Skarbek-Jaskólska i dr Małgorzata Kierzkowska uważają, że nie należy zostawiać planów dotyczących obchodzenia świąt losowi — na zasadzie „jakoś to będzie”, ale wcześniej zaplanować kto, gdzie, u kogo, w jakim czasie. To zapewnia przewidywalność, zwłaszcza dla dzieci i generuje mniej niepotrzebnych emocji.

Zwracają uwagę, że budowanie pozytywnych relacji i tradycji świątecznych w rodzinach patchworkowych może być pozytywnym doświadczeniem, ale powinno opierać się na elastyczności, uwzględnianiu potrzeb wszystkich osób oraz na szacunku dla emocji innych, zmianie perspektywy z koncentrowania się na trudnościach na dostrzeganie mocnych stron tych rodzin.

— Święta mogą być czasem mobilizującym do nawiązania współpracy i przebaczenia, ale do tego potrzebna jest otwartość na zmianę i gotowość wyjścia poza sferę własnego komfortu, a także emocjonalna dojrzałość oraz skupienie na tu i teraz, bez nadmiernych oczekiwań — mówi dr Kierzkowska.

WIĘCEJ W NUMERZE
nr
51-52

14.12.2025

Udział Facebook Twitter LinkedIn Telegram WhatsApp Email

Czytaj dalej

Książki idealne pod choinkę. Wciągają do ostatniej strony

Książki idealne pod choinkę. Wciągają do ostatniej strony

Wyszli z okopów, śpiewali „Cichą noc”. W święta 1914 r. zabijanie na chwilę ustało

Wyszli z okopów, śpiewali „Cichą noc”. W święta 1914 r. zabijanie na chwilę ustało

Inkwizycyjny katolicyzm. „Bąkiewicz orbituje jak aureola wokół Nawrockiego”

Inkwizycyjny katolicyzm. „Bąkiewicz orbituje jak aureola wokół Nawrockiego”

Jan Englert: moja zdolna studentka poszła na casting. Zapytali ją, ilu ma followersów

Jan Englert: moja zdolna studentka poszła na casting. Zapytali ją, ilu ma followersów

Płyty, które wywołują emocje. Oto nasze pewniaki pod choinkę

Płyty, które wywołują emocje. Oto nasze pewniaki pod choinkę

Wojna w turystycznym raju. Spór potężnych rodzin dzieli Tajlandię i Kambodżę

Wojna w turystycznym raju. Spór potężnych rodzin dzieli Tajlandię i Kambodżę

Braun trzęsie PiS i Konfederacją. „Przy opłatku sobie życzymy, żeby Korona nas nie wyprzedziła”

Braun trzęsie PiS i Konfederacją. „Przy opłatku sobie życzymy, żeby Korona nas nie wyprzedziła”

Rządy abp. Jędraszewskiego pogrążyły Kościół w kryzysie. „To bardzo zły człowiek”

Rządy abp. Jędraszewskiego pogrążyły Kościół w kryzysie. „To bardzo zły człowiek”

Tysiące Polaków budują swój świat z LEGO. „Wreszcie możemy spełnić marzenia”

Tysiące Polaków budują swój świat z LEGO. „Wreszcie możemy spełnić marzenia”

Add A Comment

Leave A Reply Cancel Reply

Wybór Redaktora

Renta wdowia. Kiedy ZUS może obniżyć świadczenie?

Renta wdowia. Kiedy ZUS może obniżyć świadczenie?

21 grudnia, 2025
Szwecja. Służby weszły na rosyjski statek Adler. Akcja i przeszukanie

Szwecja. Służby weszły na rosyjski statek Adler. Akcja i przeszukanie

21 grudnia, 2025
Patchworkowe święta. Krystian nie wytrzymuje. Żona pierwszy raz widzi go zalanego łzami

Patchworkowe święta. Krystian nie wytrzymuje. Żona pierwszy raz widzi go zalanego łzami

21 grudnia, 2025
Mięso i wyroby tytoniowe liderami polskiego eksportu rolno-spożywczego – Biznes Wprost

Mięso i wyroby tytoniowe liderami polskiego eksportu rolno-spożywczego – Biznes Wprost

21 grudnia, 2025

Najnowsze Wiadomości

Awantura o bobry na Wilanowie. Zbudowały tamę m.in. ze śmieci

Awantura o bobry na Wilanowie. Zbudowały tamę m.in. ze śmieci

21 grudnia, 2025
Dorohusk. Kilkukilometrowa kolejka tirów. Czekają do przejścia granicznego

Dorohusk. Kilkukilometrowa kolejka tirów. Czekają do przejścia granicznego

21 grudnia, 2025
Wojna na Ukrainie. Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Odpowiadają na komunikat Kremla

Wojna na Ukrainie. Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Odpowiadają na komunikat Kremla

21 grudnia, 2025
Facebook X (Twitter) Pinterest TikTok Instagram
© 2025 Razy Dzisiaj. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka Prywatności
  • Regulamin
  • Skontaktuj się z nami

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.