Co się stało: Obrońca Pawła Szopy potwierdził w serwisie X zatrzymanie mężczyzny na Dominikanie. Uznał, że „nie było ono potrzebne„, bo – jak przekazał – w oficjalnym piśmie z 21 padziernika Szopa miał zwrócić się do Dyrektora Generalnego ds. migracyjnych Dominikany „z informacją, że zamierza dobrowolnie wrócić do Polski”. „Był w kontakcie z organami także poprzez swojego dominikańskiego adwokata. Oczekiwał na lot do Polski, który miał nastąpić w przyszłym tygodniu” – czytamy.
Komentarz pełnomocnika: Zatrzymanie skomentował też pełnomocnik mężczyzny mec. Jacek Dubois. Przyznał, że nie rozmawiał jeszcze ze swoim klientem. – Podejrzewam, że jeżeli ma prawnika na Dominikanie, to ten pierwszy kontakt będzie tam na miejscu, a konsekwencją będą kontakty z prawnikami polskimi, bo takie zatrzymanie będzie wszczynało całą, ewentualną procedurę związaną z podjęciem działań prawnych by wrócił do Polski – mówił Polskiemu Radiu.
Co dalej? Radosław Sikorski poinformował, że służba konsularna udziela już pomocy Prokuraturze Krajowej w sprowadzeniu mężczyzny do Polski. Twórcy marki Red is Bad Prokuratura Krajowa chce postawić zarzuty w związku z aferą w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Według śledczych Paweł S. i Michał K., czyli były prezes RARS, który przebywa obecnie w londyńskim areszcie, mieli dopuścić się działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu uzyskania korzyści majątkowej. Za przestępstwa grozi do 10 lat więzienia.
Więcej na ten temat: „Paweł Szopa zatrzymany na Dominikanie. Sikorski reaguje: Służba konsularna udziela pomocy prokuraturze”.
Źródła: IAR, Bartosz Lewandowski (X)
