Pieniądze z tarczy antycovidowych były wypłacane trzy lata temu, ale odpowiednie służby nadal badają dokumentację, na podstawie której dokonano wypłat na rzecz przedsiębiorców pokrzywdzonych przez pandemię.
Tarcze antycovidowe. Nadal trwają kontrole
Pieniądze były wypłacane szybko, ale nadzorujący procedurę Państwowy Fundusz Rozwoju uprzedził beneficjentów, że będzie prowadził kontrole następcze i jeśli stwierdzi nieprawidłowości, wezwie beneficjentów do zwrotu środków. To się sukcesywnie dzieje.
Z informacji „Pulsu Biznesu” wynika, że do tej pory 1,3 tys. firm zostało poproszonych o zwrot łącznie 500 mln zł. PFR planuje wysłać jeszcze około 700 żądań zwrotu subwencji. W sumie około 2 tys. z 355 tys. małych i średnich firm, które skorzystały z tarcz PFR w latach 2020 i 2021, zostanie poproszonych o zwrot subwencji, co stanowi niecałe 0,6 proc. wszystkich firm.
– Dotychczas wezwaliśmy do zwrotu ponad 1 tys. firm. Będziemy również wzywać kolejne podmioty, choć nie powinno być ich więcej niż kilkaset. Przedsiębiorcy otrzymają te informacje najpewniej do jesieni – wyjaśnił w rozmowie z gazetą Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR, odpowiedzialny za wdrożenie antycovidowych tarcz.
Niektóre firmy reagują na wezwanie do zwrotu błyskawicznie i zwracają otrzymaną kwotę, inne nie są w stanie zrobić tego od ręki, więc wnioskują o rozłożenie zaległości na raty.