Z analizy ekspertów wynika, że chiński statek towarowy Yi Peng 3 mógł podjąć próbę sabotażu na Bałtyku wcześniej, niż do tej pory sądzono. Ruchy statku, który jest podejrzany o uszkodzenie podmorskich kabli telekomunikacyjnych, były bardzo nietypowe – podała duńska stacja telewizyjna TV2.
Eksperci stacji TV2 przeanalizowali podwodne nagrania i dane z automatycznego systemu identyfikacji (AIS) i odkryli, że już 7 listopada statek wykonał podejrzany manewr w pobliżu duńskiej wyspy Læsø.
Yi Peng 3 jest obecnie zakotwiczony w cieśninie Kattegat i otoczony jest przez okręty duńskiej, szwedzkiej i niemieckiej marynarki wojennej. Prowadzone jest dochodzenie w sprawie uszkodzenia podmorskich kabli telekomunikacyjnych na Morzu Bałtyckim.
Bezcelowy manewr chińskiego statku. „Podejrzane”
Chiny, których statek został oskarżony o celowe zerwanie kabli poprzez przeciągnięcie kotwicy po dnie morskim na dystansie 160 km, nie przyznają się do odpowiedzialności za ten czyn. Doprowadził on do eskalacji napięć geopolitycznych między NATO, Rosją, i Chinami.
Dwa uszkodzone kable to Arelion, który łączy Szwecję z Litwą, oraz C-Lion1, który łączy Finlandię z Niemcami.
Nowe dane AIS pokazują, że Yi Peng 3, który podróżował z Port Said w Egipcie do Ust-Ługi w Rosji, zwolnił, gdy minął dwa kable energetyczne w pobliżu Læsø, a następnie całkowicie się zatrzymał. Trwało to około pięciu minut, zanim ponownie włączono śruby napędowe i statek kontynuował podróż na południe przez cieśninę Kattegat. Dane pokazują, że był to jedyny raz podczas całej podróży, gdy statek wykonał taki manewr.
Były kapitan żeglugi i obecny analityk ds. obrony w Nordic Defense Analysis powiedział TV2: — Uważam za podejrzane, że statek handlowy — który zasadniczo jest w tranzycie z jednego portu do drugiego — zachowuje się w ten sposób. Statek handlowy normalnie by tego nie zrobił — powiedział.
— Ze śladów AIS widać, że statek o długości 225 metrów nie wykonywał manewru omijania w stosunku do innego statku. Dlatego podejrzane jest, że prędkość została zmniejszona tuż nad lub za kablami — powiedział analityk ds. obrony Jens Wenzel Kristoffersen.
Dochodzenie trwa
Szwecja, Finlandia i Litwa prowadzą dochodzenie w sprawie incydentu, w którym 17 listopada doszło do sabotażu podmorskich kabli.
Sztokholm wysłał formalny wniosek do Chin, prosząc Pekin o współpracę w śledztwie. Chińczycy odpowiedzieli, że są gotowi „ujawnić prawdę”.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.