W sobotę przed południem przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak przekazał w swoich mediach społecznościowych, że w imieniu partii składa wniosek o rozwiązanie komisji do spraw Pegasusa. „Już dość polscy podatnicy wydali na ten kabaret” – stwierdził.

W ocenie polityka opozycji obecny obóz władzy zamienił Sejm w „cyrk”.

Komisja do spraw Pegasusa. PiS chce rozwiązania sejmowej grupy śledczej

Komisja śledcza do spraw Pegasusa została powołana do życia w grudniu 2023 roku tuż po przejęciu władzy przez rząd premiera Donalda Tuska. Utworzenie grupy poparli przedstawiciele wszystkich klubów i kół parlamentarnych, a posłowie największych z nich zasiedli w jego szeregach.

Zdaniem komisji było i wciąż pozostaje wyjaśnienie okoliczności zakupu systemu inwigilowania Pegasus, jaki miał trafić w ręce polskich służb podczas rządów PiS. Celem grupy jest także ustalenie sposobu korzystania z tego zaawansowanego instrumentu, ponieważ służył on między innymi do podsłuchiwania oponentów politycznych Prawa i Sprawiedliwości.

10 września 2024 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że komisja śledcza została powołana w nielegalny sposób, ponieważ w głosowaniu udziału nie wzięli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, którzy wówczas według postanowienia sądu utracili ważność swoich mandatów wskutek uprawomocnienia się wobec nich wyroku w związku z przekroczeniem uprawnień podczas tak zwanej afery gruntowej.

W piątek po raz piąty na posiedzenie komisji wezwany został Zbigniew Ziobro, który zgodnie z decyzją sądu miał zostać doprowadzony na przesłuchanie przez policję. Były minister sprawiedliwości uznaje jednak ważność wyroku TK, którego z kolei nie respektuje obóz władzy. Komisja zakończyła obrady zanim spóźniony Zbigniew Ziobro zdążył dojechać do Sejmu; grupa zdecydowała o karze w postaci tymczasowego aresztu dla polityka.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version