Premier Donald Tusk powiedział w trakcie jawnej części posiedzenia Rady Gabinetowej, że oprogramowanie służące do inwigilacji było wykorzystywane w Polsce do podsłuchiwania między innymi polityków ówczesnej opozycji. – Ja mam w tej chwili ujawniony dokument, ale to jest tylko próbka tych dokumentów, które są do pańskiej dyspozycji, panie prezydencie, które niestety – mówię bez satysfakcji, potwierdzają w 100 procentach zakup i korzystanie – w sposób legalny i nielegalny – z Pegasusa. Lista ofiar tych praktyk jest niestety bardzo, bardzo długa – powiedział premier Tusk.

Zobacz wideo
Duda po spotkaniu z Tuskiem: Jestem bardzo zadowolony. Zadowolenie wyraził również Donald Tusk

Sprawa Pegasusa na Radzie Gabinetowej. Siemoniak: Dokument trafi do prezydenta

Jak podaje Onet, lista inwigilowanych osób nie została przekazana prezydentowi. Portal podaje, że w trakcie zamkniętej części Rady Gabinetowej kwestia Pegasusa zeszła na dalszy plan. Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak mówił o dokumentach dotyczących Pegasusa na antenie TVN24.- Na pewno, skoro premier tak zapowiedział, ten dokument trafi do prezydenta, natomiast nie byłoby eleganckie takie wręczanie w czasie posiedzenia Rady Gabinetowej  – podkreślił. Zapytany, czy w dokumentach była lista osób inwigilowanych Pegasusem, Siemoniak podkreślił, że „premier bardzo wyraźnie powiedział, że przekazuje kopię odtajnionej umowy na zakup tego systemu”. – Nie mówił o niczym więcej, więc przekaże dokładnie to, o czym powiedział – dodał. 

Onet podaje, że poniedziałkowe przemówienia Andrzeja Dudy wywołały oburzenie w otoczeniu Jarosława Kaczyńskiego. Prezydent miał w wystąpieniach być zbyt koncyliacyjny. – Prezydent słowem nie wspomniał dziś o nielegalnym przejęciu prokuratury przez rząd Tuska, choć jeszcze kilkanaście dni temu grzmiał w tej sprawie. Mało tego, zachęcał Tuska do ścigania naszych rzekomych przestępstw z użyciem de facto przejętej nielegalnie prokuratury – powiedział Onetowi jeden z polityków PiS. 

„Po co w ogóle mówić takie rzeczy?”

Z kolei „Newsweek” opisuje, że w PiS jest przekonanie, iż prezydent był za mało stanowczy w sprawie CPK. – Po co mówił, że jeśli są jakieś nieprawidłowości, to trzeba je zbadać? Po co w ogóle mówić takie rzeczy? Prezydent sugeruje, że coś tam mogło być, a potem Tusk wyskakuje z tą kasą, to co zostaje w głowie widzów? Że przekręt – mówi tygodnikowi przedstawiciel środowiska Zjednoczonej Prawicy. 

W jawnej części Rady Gabinetowej Tusk stwierdził, że na CPK wydano do tej pory dwa miliardy 700 milionów złotych, w tym na program kolejowy pół miliarda, ale nie zbudowano ani jednego kilometra torów i nie ma nawet pozwoleń na budow. Donald Tusk dodał, że na pogram lotniskowy wydano 708 milionów złotych, ale projekt terminala lotniskowego ze stacją nie jest jeszcze gotowy – nie ma nawet wydanego pozwolenia na budowę ani decyzji lokalizacyjnej. – Pamiętajmy, że mówimy o inwestycji zaplanowanej na minimum 155 miliardów złotych. Wszystkie dotychczasowe ekspertyzy stawiają pod znakiem zapytania zarówno dane wyjściowe, jak i dane końcowe, jeśli chodzi o tę inwestycję – mówił szef rządu.

Andrzej Duda pozytywnie o posiedzeniu Rady Gabinetowej

Prezydent Andrzej Duda powiedział po posiedzeniu Rady Gabinetowej, że jest zadowolony z tego spotkania, ponieważ było merytoryczne. Zaznaczył, że było ono owocne także zdaniem premiera Donalda Tuska. Prezydent podkreślił, że z dyskusji wynika, iż nie ma kontrowersji w związku z planowanymi przez rząd inwestycjami.

Andrzej Duda zapewnił, że będzie chciał w przyszłości rozmawiać o realizowanych przez rząd inwestycjach. Podkreślił, że w jego planach są także spotkania z mieszkańcami miejscowości, w których mają powstać nowe obiekty. Prezydent zaznaczył, że omawiane na dzisiejszej Radzie Gabinetowej zagadnienia zawsze będą przedmiotem jego politycznego zainteresowania. Dodał też, że chętnie podejmie w przyszłości rozmowy na ich temat z rządem, a także iż chciałby porozmawiać z mieszkańcami obszarów realizacji rządowych inwestycji.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version