Państwowa Komisja Wyborcza sprawdza, czy finansowanie kampanii Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami parlamentarnymi przebiegało zgodnie z prawem. Działania organu mają związek z głośną aferą wokół Funduszu Sprawiedliwości, której przygląda się również prokuratura.

Afera w Funduszu Sprawiedliwości. Co z subwencją PiS?

Jeśli PKW ustali, że działacze Suwerennej Polski wykorzystali środki z państwowego funduszu celowego do nielegalnego finansowania swoich kampanii, może odebrać PiS nawet trzy czwarte subwencji. Partia, jako największe ugrupowanie w Sejmie, otrzymuje rocznie około 25,9 mln zł z budżetu państwa.

Decyzja dotycząca oceny sprawozdania finansowego miała zapaść przed połową lipca. PKW wydała jednak komunikat o odroczeniu obrad w tej sprawie. „Po ożywionej, merytorycznej i trwającej kilka godzin dyskusji dotyczącej sprawozdań finansowych komitetów wyborczych (…) Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odroczeniu posiedzenia do dnia 31 lipca 2024 roku” – napisano.

Sprawozdanie PiS pod lupą PKW. Odroczono posiedzenie

Krok ten uzasadniono koniecznością „uzupełnienia zgromadzonych materiałów w celu dokonania pogłębionej całościowej analizy”. Decyzja o przyznaniu bądź odebraniu PiS subwencji powinna zatem zapaść przed końcem miesiąca.

Do ewentualnej utraty subwencji odniósł się w czwartek prezes partii Jarosław Kaczyński. Jak podała PAP, poseł w rozmowie z dziennikarzami zapewnił, że PKW nie ma podstaw do podjęcia takiej decyzji. Zaznaczył też, że jeśli do tego dojdzie, będzie to „po prostu kolejne kryminalne działanie tej władzy”.

Podczas konferencji PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że partia przygotowała już zawiadomienia do prokuratury i PKW w sprawie podejrzenia złamania prawa „w sensie kampanii wyborczej, zasad finansowania działalności wyborczej” m.in. przez Platformę Obywatelską.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version