Marcin Bułka od początku sezonu znajduje się w doskonałej formie. Polak jest jednym z liderów OGC Nice. W pojedynku ze Stade Brest po raz kolejny udowodnił, że należy do grona najlepszy bramkarzy ligi francuskiej. 24-latek nie dał się pokonać żadnemu z piłkarzy rywali, co sprawia, że zachował już trzynaste czyste konto w obecnych rozgrywkach ligowych. Tymczasem przypomnijmy, że rozegrał dwadzieścia spotkań.
Bułka w pogoni za rekordem
Pod względem spotkań bez straconego gola Bułka utrzymuje pierwsze miejsce wśród wszystkich bramkarzy Ligue 1. Drugie miejsce zajmuje aktualnie Lucas Chevalier z LOSC Lille (dwanaście czystych kont), a podium uzupełnia Brice Samba z RC Lens (dziesięć).
Z jednej strony polski golkiper może patrzyć na rywalizację w tym sezonie z innymi zawodnikami na jego pozycji, a z drugiej wie, że może powalczyć o rekord.
W XXI wieku bowiem aż trzech bramkarzy dzierży rekord liczby meczów bez straconego gola w jednym sezonie. Mowa o 21 spotkaniach. Ten rezultat ustanowili: Salvatore Sirigu (Paris Saint-Germain, sezon 2012/2013), Vincent Enyama (Lille, 2013/2014) oraz Mike Maignan (Lille, 2021/2022).
To może być legendarny wynik
Bułka tym samym w czternastu występach potrzebuje dziewięć czystych kont, by przebić wynik trójki bramkarzy. To oczywiście jest do zrealizowania, patrząc na dyspozycję Polaka. Jednocześnie trzeba pamiętać, że jeśli tego dokona, to należy mówić o dokonaniu historycznym również z powodu mniejszej liczby drużyn w lidze. Obecnie w rozgrywkach bierze udział 18 ekip, czyli o dwie mniej niż w sezonach, kiedy brylowali Sirigu, Enyama oraz Maignan. Bułka łącznie w jednych rozgrywkach ligowych może zatem rozegrać nie 38 meczów, lecz maksymalnie 34.
Polski bramkarz ma powody do zadowolenia nie tylko z powodu indywidualnej formy, lecz dyspozycji całej drużyny. Obecnie Nicea plasuje się na drugiej pozycji w Ligue 1, ustępując tylko Paris Saint-Germain. Możliwe, że dowiezie ten wynik do końca sezonu, a wtedy zapewni sobie start w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.