„Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków z związku niesprawdzeniem granatnika pod kątem saperskim oraz posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia. W toku tego postępowania zbadane zostanie niezarządzenie ewakuacji budynku KGP” – czytamy w komunikacie na portalu X.

Prokuraturę o licznych nieprawidłowościach poinformowało Ministerstwo Spraw Wewntrznych i Administracji. Przypomnijmy, w lutym tego roku szef MSWiA Marcin Kierwiński poinformował, że „kontrola pokazała 27 bardzo poważnych uchybień związanych z całą historią tego granatnika i jego wybuchu”.

Zobacz wideo
Polskie wojsko zakupiło kilka tysięcy granatników Carl-Gustaf M4 od szwedzkiego koncernu SAAB

Sprawa granatnika w KGP. MSWiA informowało licznych nieprawidłowościach

– 27 uchybień, które pokazują skalę degrengolady zarządzania policją przez pana komendanta Szymczyka i polityków PiS – podkreślał w lutym Mariusz Kierwiński. Minister przekazał także, że prowadzone są analizy dotyczące działań MSWiA nadzorującego KGP w tej sprawie. – Nie chcę spekulować, ale pierwszy, pobieżny ogląd sytuacji pokazuje, że kompletnie nic z tą sprawą nie zrobiono – powiedział. 

Eksplozja granatnika w KGP. Ranny został gen. Jarosław Szymczyk

14 grudnia 2022 roku o godzinie 7:50 w pomieszczeniu sąsiadującym z gabinetem komendanta głównego policji w gmachu KGP doszło do eksplozji. Jak napisano w komunikacie resortu spraw wewnętrznych, „eksplodował jeden z prezentów”, które gen. Jarosław Szymczyk otrzymał w czasie roboczej wizyty w Ukrainie. Spotkał się wtedy z kierownictwami ukraińskiej policji i służby do spraw sytuacji nadzwyczajnych. Sam Szymczyk tłumaczył wówczas, że po powrocie do Polski granatniki (rzekomo przerobione na głośniki), zostały zaniesione do KGP. Gdy przyjechał do pracy następnego dnia, jak przekazał, prezenty leżały na zapleczu przy gabinecie, utrudniając przejście. – Zdjąłem płaszcz i chciałem je przestawić. Złapałem tubę granatnika w dolnej części, lekko się pochyliłem i podniosłem ją do pionu. Kiedy ją postawiłem, to nastąpiła potężna eksplozja. Mnie ogłuszyło, słyszałem jeden wielki pisk i świst w uszach – mówił. Lekko ranny został zarówno sam policjant, jak i jeden z pracowników cywilnych. Uszkodzone zostały sufit i podłoga.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version