Szczep wirusa H5N1 po raz pierwszy stwierdzono u ptaków w Hongkongu w 1997 r. Atakował tę gromadę zwierząt, więc szybko nazwano go ptasią grypą. Pod tą nazwą w 2006 r. po raz pierwszy pojawił się też w Polsce, u dwóch martwych łabędzi w Toruniu. Teraz okazuje się jednak, że ten wirus ma mniejsze problemy z barierami gatunkowymi niż inne i wywołuje chorobę u wielu zwierząt, nie tylko ptaków.
Najnowsze badania wskazują, że ptasią grypą są już zagrożone nawet pingwiny na Antarktydzie123RF/PICSEL
Ptasia grypa atakuje coraz więcej zwierząt
Wirus zaatakował także bydło w Stanach Zjednoczonych, a najprawdopodobniej od niego zakaziły się też koty. Kilkanaście takich zwierząt na terenie teksasu już nie żyje, a epidemia ptasiej grypy wśród bydła została zbadana przez naukowców z Uniwersytetu Emory’ego w stanie Georgia w Stanach Zjednoczonych. Pod tych badaniach Thomas Gillespie, ekolog chorób na tym uniwersytecie stwierdził, że w kwestii ptasiej grypy „wchodzimy na nowe, nieznane terytorium”.
Wirus H5N1 okazuje się bardziej zjadliwy i łatwiej infekujący niż pozostałe, łatwiej także przenika między gatunkami. „Za każdym razem, gdy wirus H5N1 infekuje nowego żywiciela zwierzęcego, wirus ma szansę zmieszać się z innymi szczepami grypy i zmienić układ swojego materiału genetycznego” – mówi Thomas Gillespie cytowany przez earth.com i dodaje, że konsekwencją może być potencjalna pandemia z dalekosiężnymi konsekwencjami.
Mieszanie się gatunków i działalność człowieka pomagają w rozprzestrzenianiu się wirusa. Zwierzęta szukać muszą pokarmu na nowych terenach, często skażonych wirusem, swoją rolę odgrywają także zwierzęta hodowlanych. jak podają naukowcy z Georgii, tylko zdrowe systemy stanowią naturalne bufory przeciwko inwazji wirusów tego typu. Gdy zanikają, patogeny mają otwartą drogę do tworzenia ogólnoświatowych pandemii.

Wydry w Europie także chorują na ptasią grypębearacreative123RF/PICSEL
Zasięg epidemii ptasiej grypy wywołanej H5N1 obejmuje na razie zwierzęta Antarktydy oraz Ameryki Południowej i ostatnio Ameryki Północnej, która staje się nim coraz bardziej dotknięta. Poza ptakami chorują ssaki płetwonogie, walenie, bydło, koty, a na tym nie koniec. Wiadomo już, że wirus dotarł do Europy i zapadają na niego lisy oraz wydry żyjące na terenie kontynentu europejskiego. One zapewne rozprzestrzenią go dalej. Wylesianie i hodowla zwierząt to ułatwi.
W 2022 r. wirus H5N1 po raz pierwszy przekroczył bariery gatunkowe, a przynajmniej wtedy dowiedzieliśmy się, że potrafi to robić. To zaledwie dwa lata w trakcie których wykroczył daleko poza ptaki. Naukowcy są pewni: to już nie jest ptasia grypa, to choroba wielogatunkowa.
Tomasz Kozłowski o projekcie „Jump for the planet”INTERIA.PL