Polska już kolejny rok boryka się z poważnym problemem suszy, która w szczególności dotknęła rolników w 13 województwach. Tegoroczna susza spowodowała znaczne straty w uprawach, a prognozy mówią o spadku plonów nawet o 20 proc. Najtrudniejsza sytuacja panuje na terenach takich jak Nizina Mazowiecka, Nizina Podlaska oraz Polesie. Zjawisko to, będące następstwem postępujących zmian klimatu, staje się w Polsce coraz częstsze. Coraz wyższe temperatury oraz zmieniający się rytm opadów powodują wzrost liczby okresów suszy, co stanowi rosnące wyzwanie dla rolnictwa.

Polska charakteryzuje się stosunkowo niewielkimi zasobami wodnymi, co dodatkowo pogłębia problem suszy. W porównaniu do innych krajów europejskich, takich jak Norwegia, nasze zasoby wodne są znacznie mniejsze. Hydrolodzy wskazują, że Polska jest jednym z krajów Unii Europejskiej o najniższej ilości wody pitnej przypadającej na mieszkańca. Średnio w Europie przypada około 5 tys. metrów sześciennych wody rocznie na osobę, podczas gdy w Polsce jest to zaledwie 1,6 tys. metrów sześciennych, a w czasie suszy liczba ta spada nawet do 1,1 tys., co oznacza przekroczenie progu tzw. stresu wodnego.

Dlaczego Polska ma problemy z wodą?

Eksperci podkreślają, że oprócz ograniczonych zasobów wód powierzchniowych, problemem jest niewystarczająca retencja, czyli zdolność magazynowania wody w środowisku. Choć zasoby wodne w Polsce mogą się nieznacznie poprawiać w wilgotniejszych latach, to długoterminowe prognozy są niepokojące. Wynika to nie tylko z mniejszej liczby opadów, ale także z ich nierównomiernego rozkładu. Coraz częściej występują intensywne burze i nawalne deszcze, które przyczyniają się do lokalnych powodzi, ale nie pomagają w uzupełnianiu zasobów wód podziemnych, ponieważ woda z takich opadów szybko odpływa.

W nadchodzących latach klimat w Polsce będzie stawał się coraz bardziej nieprzewidywalny. Będzie dochodziło do dłuższych okresów suszy, przerywanych intensywnymi deszczami, co jednocześnie oznacza coraz większe problemy z zasobami wody. Eksperci prognozują, że Polska będzie zmuszona do wdrożenia bardziej efektywnych metod retencji, aby zapobiegać dalszemu pogorszeniu sytuacji.

Susza w Polsce występuje w kilku różnych formach. Najpierw dochodzi do suszy atmosferycznej, czyli braku opadów przez dłuższy okres, co prowadzi do suszy glebowej, kiedy wysoka temperatura i parowanie powodują utratę wody z gleby. Następnie pojawia się susza rolnicza, kiedy brakuje wody dla roślin, a plony zaczynają obumierać. Kolejnym etapem jest susza hydrologiczna, gdy spada poziom wód w rzekach, co ma wpływ na zasoby wód powierzchniowych, w tym rzek, jezior i mokradeł. Ostatecznym i najgroźniejszym rodzajem suszy jest susza hydrogeologiczna, która powoduje spadek poziomu wód podziemnych, co stanowi zagrożenie dla zaopatrzenia w wodę pitną.

Obecnie w Polsce występują niemal wszystkie rodzaje suszy. Pola wysychają, małe rzeki przestają płynąć, a poziom wód podziemnych obniża się, co zagraża dostępowi do wody w wielu regionach kraju. Rolnicy w 13 województwach odczuwają negatywne skutki braku wody, co skutkuje znacznymi stratami w uprawach.

Sposoby na poprawę sytuacji wodnej

Eksperci wskazują, że jednym z najprostszych sposobów na poprawę sytuacji wodnej w Polsce jest retencja i oszczędzanie wody. Magazynowanie wody w okresach obfitych opadów mogłoby pomóc w zapobieganiu skutkom suszy. Jednak budowa dużych zbiorników retencyjnych nie zawsze jest efektywnym rozwiązaniem, ponieważ wysoka temperatura sprzyja parowaniu, co może prowadzić do utraty znacznych ilości wody.

Lepszym rozwiązaniem jest umożliwienie wodzie swobodnego wsiąkania do gleby i zasilanie naturalnych zbiorników wodnych, takich jak mokradła. Woda przenikająca do głębszych warstw ziemi jest oczyszczana i stanowi jedno z najlepszych źródeł wody pitnej. Dlatego też długoterminowym rozwiązaniem mogłoby być poprawienie naturalnej retencji wody w krajobrazie.

W Polsce istnieje około 100 dużych, sztucznych zbiorników wodnych, które gromadzą łącznie około 4 miliardów metrów sześciennych wody, co stanowi jedynie 6,5 proc. średniorocznego odpływu rzecznego. Dla porównania, w Hiszpanii, gdzie problem suszy również występuje, retencja wynosi aż 45 proc. Obecnie w Polsce planuje się zwiększenie poziomu retencji do 15 proc., co odpowiadałoby 8,4 miliardom metrów sześciennych wody.

Przyszłość zasobów wodnych w Polsce

Chociaż w najbliższym czasie Polsce nie grożą poważne i długotrwałe niedobory wody, okresowe susze stają się coraz bardziej powszechne. Klimatolodzy przewidują, że w przyszłości sytuacja może się pogorszyć, co oznacza, że Polska musi zacząć działać już teraz. Kluczowe jest wdrożenie skutecznych strategii oszczędzania wody oraz poprawa naturalnych zdolności retencji, co pomoże w łagodzeniu skutków zarówno suszy, jak i gwałtownych opadów.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version