Ukraińskiej armii udało się strącić rosyjski helikopter Ka-52 Aligator. Maszyna zniszczona została przez 47. Samodzielną Brygadę Zmechanizowaną, o czym jednostka Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowała w swoich mediach społecznościowych.
„Koszt każdego z nich to 16 milionów dolarów. Dziękujemy bojownikom dywizji przeciwlotniczej i artylerii za ich pracę” – napisano.
W wydanym komunikacie nie przekazano, w jakim rejonie doszło do strącenia rosyjskiego śmigłowca.
Rosyjskie śmigłowce Ka-52 uziemione
Ka-52 Aligator to jeden z najczęściej występujących w regionie walk helikopterów armii Władimira Putina. Spotykany jest na całym froncie, stanowiąc wsparcie powietrzne dla piechoty. Aktywnie funkcjonuje podczas działań dotyczących rozpoznania terenu, poszukiwania celów oraz koordynacji grup śmigłowców bojowych. Sprawdza się w atakach na pojazdy opancerzone oraz cele zarówno na ziemi jak i w powietrzu.
Jak przekonywał dziennikarz niemieckiego „Bilda” Paul Ronzheimer, który w ubiegłym roku miał okazję znaleźć się na linii frontu, Ka-52 są największym problemem na drodze do kontrofensywy wojsk ukraińskich.
Putinowska propaganda kreuje Ka-52 wizerunek superbroni, jednak od początku agresji na Ukrainę rosyjskie wojska zdążyły stracić już kilkadziesiąt sztuk. W lipcu ubiegłego roku portal Oryx informował o istnym „rozgromieniu” śmigłowców – strącone zostały 33 ze 100 posiadanych przez Rosjan maszyn.
Spadek ich liczebności nie jest jedynie zasługą Ukraińców. We wrześniu w mediach pojawiła się informacja o katastrofie jednego ze śmigłowców, który w wyniku awarii spadł do Morza Azowskiego. Propagandowe kanały społecznościowe tłumaczyły wypadek trudnymi warunkami pogodowymi.
Ukraina świętuje sukces
12 maja okazał się wyjątkowo pomyślny dla wojsk obrony Ukrainy. Jak twierdzi serwis Unian, siły zbrojne wyeliminowały 1740 przeciwników, co według ukraińskich mediów, stanowi dotychczasowy rekord.
Jak podaje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, od czasu najazdu Rosji z 24 lutego 2022 r., wojska agresora straciły ok. 480 tys. żołnierzy. W liczbie tej zawarci są nie tylko nieżyjący, ale również ranni i unieszkodliwieni.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!