Wszyscy bez wyjątku mówią, że Ukraina nie ma znaczenia, ale Chiny tak — ekscytował się komentator rosyjskiej telewizji, mówiąc o nominacjach do przyszłego gabinetu Donalda Trumpa. Uczestnicy programu w państwowej telewizji Rossija 1 byli zachwyceni zmianami, które dokonują się w USA.
Olga Skabiejewa, rosyjska prowadząca program „60 minut”, i jej goście dokonali przeglądu niektórych ogłoszonych w tym tygodniu nominacji do gabinetu Trumpa. Ocenili też stanowisko nominowanych w sprawie wojny na Ukrainie.
Julia Davis, założycielka grupy obserwacyjnej Russia Media Monitor, opublikowała fragment programu na X z komentarzem: „Tymczasem w Rosji: propagandyści państwowej telewizji i urzędnicy państwowi wyrazili swój zachwyt wyborami Trumpa: »Wszyscy są wspaniali!«”.
Podczas audycji Dmitrij Jegorczenkow, dyrektor Instytutu Studiów Strategicznych i Prognoz, mówił o globalnych narracjach na temat wojny w Ukrainie i o tym, jak wpłynie na nie ekipa Trumpa.
— Jeśli mamy wierzyć w to, co mówi Trump, a także niektórzy przyszli członkowie jego administracji [o amerykańskiej polityce zagranicznej pod rządami Trumpa], to oczywiście wszyscy są absolutnie wspaniali. Muszę zgodzić się z amerykańskim analitykiem, który powiedział, że Trump postanowił nie robić sobie kłopotu i wybrał swój zespół spośród własnych fanów. Ci ludzie z pewnością nie powiedzą „Donald, nie rób tego czy tamtego”. Wszyscy będą powtarzać: „To prawda, to jest droga, którą należy podążać!” — powiedział Jegorczenkow.
— Co my tu mamy? Kilku emerytowanych wojskowych — zauważmy, że dwóch z nich pochodzi z Florydy. Kongresmen i senator z Florydy, jak to się stało? Czy Trump nie ma przypadkiem nieruchomości na Florydzie? Nie jestem pewien, może nie. Jak to się stało? Wszyscy bez wyjątku mówią, że Ukraina nie ma znaczenia, ale Chiny tak — kontynuował, śmiejąc się.
Wcześniej w audycji Skabiejewa omówiła „sympatię Trumpa do Putina” i „głęboką pogardę dla Zełenskiego”, jego plany zakończenia wojny na Ukrainie, wybór gabinetu i obecne wsparcie USA dla Ukrainy.
Amerykańscy komentatorzy nie podzielają zachwytów Rosjan
Niedawno ogłoszone kandydatury Trumpa obejmują senatora z Florydy Marco Rubio na stanowisko sekretarza stanu, kongresmena z Florydy Matta Gaetza na stanowisko prokuratora generalnego, byłą kongresmenkę z Hawajów Tulsi Gabbard na stanowisko dyrektor Wywiadu Narodowego (DNI), prezentera Fox News Pete’a Hegsetha na stanowisko sekretarza obrony oraz gubernator Dakoty Południowej Kristi Noem na stanowisko sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Nowo wybrany prezydent wybrał również starszą doradczynię sztabu Susie Wiles na szefową swojego gabinetu, kongresmena z Florydy Mike’a Waltza na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego, Toma Homana na „cara od granicy” [ma nadzorować wszystkie sprawy związane z imigracją – przyp. tłum.], kongresmenkę z Nowego Jorku Elise Stefanik na ambasadora ONZ, byłego starszego doradcę Stephena Millera na zastępcę szefowej gabinetu ds. polityki oraz byłego kongresmena Lee Zeldina na lidera Agencji Ochrony Środowiska.
Trump uczynił również CEO Tesli Elona Muska szefem nowo utworzonego Departamentu Efektywności wraz z innym miliarderem Vivekiem Ramaswamy.
Skład gabinetu ponownie wybranego prezydenta wzbudził ostre reakcje w mediach społecznościowych. Nie wszyscy zgadzają się z rosyjskim prezenterem, że są one „całkowicie wspaniałe”.
Kongresmenka z Wirginii Abigail Spanberger skrytykowała nominację Gabbard do gabinetu Trumpa i napisała na X: „Jako była oficer CIA widziałam, jak mężczyźni i kobiety z amerykańskiego wywiadu codziennie narażają swoje życie dla tego kraju — i jestem zbulwersowany nominacją Tulsi Gabbard na stanowisko DNI. Jest ona nie tylko źle przygotowana i nie ma kwalifikacji, ale także propaguje teorie spiskowe i przymila się do dyktatorów takich jak Baszar Asad i Władimir Putin. Jako członek Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów jestem głęboko zaniepokojona tym, co ta nominacja oznacza dla naszego bezpieczeństwa narodowego. Moi republikańscy koledzy z kręgosłupem powinni zabrać głos”.
Potępiając nominację Hegsetha, członek Izby Reprezentantów z Kolorado Jason Crow powiedział: „Pete Hegseth nie ma żadnych kwalifikacji na stanowisko Sekretarza Obrony. Sekretarz obrony codziennie podejmuje decyzje dotyczące życia i śmierci, które mają wpływ na 2 mln naszych żołnierzy na całym świecie. To nie jest praca dla początkującego komentatora telewizyjnego. Senat powinien wykonać swoją pracę i odrzucić tę nominację”.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.