USA i Chiny sprawdzają na wojnie w Ukrainie, jak moskiewska machina wojenna radzi sobie z zachodnią technologią wojskową.
Chińscy eksperci do spraw obrony nie byli pod wrażeniem wydajności rosyjskich pocisków hipersonicznych Kindżał, zwłaszcza jeśli chodzi o starcie z systemami obrony powietrznej Patriot, używanymi przez Ukraińców.
Analitycy twierdzą, że Pekin uważnie przypatruje się sytuacji, ponieważ ten sam amerykański system rakiet ziemia-powietrze jest wykorzystywany przez Tajwan, którego armia posiada ponad tuzin baterii, oprócz krajowych systemów obrony powietrznej.
Wojna rosyjsko-ukraińska dała zarówno Pentagonowi, jak i Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej szansę na sprawdzenie, jak moskiewska machina wojenna radzi sobie z zachodnią technologią wojskową.
Obserwatorzy uważają, że Chiny zwracają baczną uwagę na sukcesy i porażki rosyjskiego sojusznika — i sił ukraińskich wyposażonych w amerykańską broń — aby przygotować siły do potencjalnego starcia o przyszłość rządzonego przez siebie Tajwanu. Pekin twierdzi, że jest on częścią chińskiego terytorium.
Rosyjski pocisk Kindżał (tłum. – sztylet) nie jest tym, co Kreml miał nadzieję zmienić, jak stwierdził chiński analityk w niedawnym artykule opublikowanym w jednym z krajowych czasopism poświęconych przemysłowi obronnemu.
Według ukraińskich i amerykańskich urzędników, dostarczane przez USA rakiety Patriot zaczęły przechwytywać Kindżały wkrótce po tym, jak Kijów odebrał systemy startowe wiosną ubiegłego roku. Wywołało to poważne pytania o zakres przewagi wojennej, jaką rakiety mogły dać Rosji.
Na prośbę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, USA, Niemcy i Holandia dostarczyły w zeszłym roku kilka baterii Patriot, komponenty obejmujące centrum dowodzenia, radary, anteny, wyrzutnię, pociski i generator prądu.
Zdolność ta znacznie wzmocniła obronę powietrzną Ukrainy przed rosyjskimi pociskami rakietowymi, które zniszczyły jej miasta.
— Jest coraz więcej dowodów na to, że to, co w tej sprawie mówią USA i Ukraina, jest prawdą — powiedział chiński analityk Yin Jie o zestrzelonych rakietach Kindżał w listopadowym wydaniu „Ordnance Industry Science and Technology”.
W styczniowym raporcie dla magazynu „The Diplomat” ekspert ds. bezpieczeństwa w Azji Lyle Goldstein z think tanku Defense Priorities i analityk polityczny Nathan Waechter z think tanku Rand Corp. stwierdzili, że Yin był szczególnie negatywnie nastawiony do pocisku Kindżał.
— Kindżały były w dużej mierze oparte na technologii z lat 80. Prawdopodobnie ich liczba jest obecnie bardzo ograniczona — powiedział Yin, zauważając, że ich „zdolność do szybowania na duże odległości w atmosferze” — kluczowa miara jakości broni hipersonicznej — „nie jest wystarczająca”.
Pociski hipersoniczne, które poruszają się z prędkością 1-8 km na sekundę, dostarczają ładunki na różne sposoby. Niektóre z nich są wyposażone w wysoce manewrową głowicę bojową zwaną hipersonicznym pojazdem szybującym, taką jak nowy chiński pocisk Dongfeng-17 (tłum. – wschodni wiatr).
Uzbrojony w broń nuklearną szybowiec Dongfeng-17, zaprojektowany do lotu zygzakowatego i trudnego do wykrycia na niskich wysokościach, gdy zbliża się do celu, czyni go jeszcze bardziej śmiercionośnym niż bardziej konwencjonalne chińskie pociski balistyczne typu „carrier killer”.
Obserwatorzy twierdzą, że Stany Zjednoczone gromadzą również na Ukrainie wiele danych analitycznych, które pomogą udoskonalić ich zdolności rakietowe w przyszłości i jednocześnie dadzą Pekinowi powód do niepokoju.
— Chińczycy muszą myśleć o przyszłości, więc prawdziwym zmartwieniem dla PLA jest prawdopodobnie to, co ukraińska wojna oznacza dla poprawy istniejącej amerykańskiej obrony powietrznej i rozwoju pocisków nowej generacji — powiedział Jan Kallberg, były profesor West Point i starszy pracownik think tanku Center for European Policy Analysis.
— Ulepszenia, takie jak dalsze udoskonalenia algorytmu przechwytywania pocisków Patriot, tylko pogorszą sytuację — powiedział Kallberg „Newsweekowi”, nie tylko dlatego, że chiński arsenał wojskowy obejmuje tak wiele systemów opartych na rosyjskiej technologii. — Jeśli Chiny dostrzegą rosnącą „lukę przewagi” między amerykańską obroną powietrzną a rosyjską i chińską technologią rakietową. Pekin prawdopodobnie „zrobi wszystko, co w jego mocy”, aby ograniczyć dostęp Tajwanu do amerykańskiej technologii wojskowej — powiedział Kallberg.
W przeciwnym razie oznaczałoby to „zły początek” wszelkich prób przejęcia wyspy siłą — opcji, której chińscy przywódcy nie chcieli wykluczyć.
Choć rosyjskie pociski Kindżał mogą czasami okazać się niewystarczające, warto, aby Chiny je przestudiowały. Wystrzeliwanie tej broni z samolotów, a nie z platform naziemnych, mogłoby zwiększyć jej śmiercionośność i zmniejszyć prawdopodobieństwo przechwycenia przez system Patriot.
Według Shu Hsiao-huanga, pracownika naukowego w czołowym tajwańskim think tanku wojskowym — Instytucie Badań nad Obroną Narodową i Bezpieczeństwem, Chińczycy mogliby zastosować właśnie taką strategię startową, np. poprzez rozmieszczenie bombowców H-6 przenoszących bardziej wydajne przeciwokrętowe pociski balistyczne Dongfeng-21D lub nawet hipersoniczne pociski Dongfeng-17.
Podobnie jak Stany Zjednoczone, Chiny wyciągają wnioski dotyczące przyszłych wojen toczonych przy użyciu nowoczesnej broni. Chiny również będą zdobywać cenne informacje na temat mocnych i słabych stron swojego arcyrywala, a także tego, jak i kiedy wykorzystać własne strategiczne atuty, w tym rosnący arsenał pocisków hipersonicznych.
— Chociaż najnowszy system Patriot pozostaje skuteczny, jego zasięg jest ograniczony, a wysokość wystrzału niewystarczająca — powiedział Shu „Newsweekowi”.
Chiny są otoczone przez kraje korzystające z waszyngtońskich wyrzutni Patriot, w tym Tajwan oraz sojuszników USA — Japonię i Koreę Południową.
— Chiński Dongfeng-17 będzie stanowił wyzwanie dla systemu Patriot, w tym jego wysokość lotu i specjalna balistyka — powiedział Shu. Pocisk dalekiego zasięgu może jednak lepiej nadawać się do atakowania odległych celów, takich jak bazy USA w Japonii lub Guam, co ma kluczowe znaczenie dla postawy militarnej tego kraju w regionie.
W wyścigu o broń hipersoniczną Chiny wydają się znajdować o kilka kroków przed Stanami Zjednoczonymi w zakresie badań i rozwoju.
Podczas gdy Stany Zjednoczone nie wdrożyły jeszcze ani jednego z nich, Chiny już przetestowały i wdrożyły warianty powietrzne, lądowe i morskie, które według Pekinu zapewniają im możliwości zapobiegania dostępowi i zaprzeczania obszarom, aby utrzymać siły amerykańskie na dystans, np. w przypadku kryzysu w Cieśninie Tajwańskiej.
Jednak taka broń nie została jeszcze przetestowana przeciwko poruszającym się okrętom wojennym wroga wyposażonym w środki przeciwdziałania. Ponadto „łańcuch zabójstw” pocisków hipersonicznych, który wymaga ciągłych aktualizacji satelitarnych, może być podatny na zakłócenia.
„Wyposażenie Ukrainy w rakiety Patriot było „inwestycją”, ponieważ poprawiło algorytm systemu i zwiększyło jego ogólną skuteczność w innych teatrach działań” — pisał Kallberg w mediach społecznościowych na początku miesiąca.
„Każde ukraińskie zestrzelenie rosyjskiego hipersonicznego pocisku Kh-47M2 Kindżał za pomocą pocisków Patriot poprawi algorytm przechwytywania pocisków Patriot — i zwiększy dokładność wszystkich systemów Patriot, co będzie korzystne dla USA, reszty NATO i innych użytkowników Patriotów” — zakończył Kallberg.
Tekst opublikowany w amerykańskiej edycji „Newsweeka”. Tytuł, lead i skróty od redakcji „Newsweek Polska”.