Adrian Zandberg w trakcie niedzielnego briefingu prasowego przekazał, jakie stanowisko Razem zajęła ws. budżetu. Następnie głos zabrała Marta Stożek.
Zandberg o budżecie. „Zły, antyspołeczny”
– Wszyscy, jak tutaj stoimy, rok temu głosowaliśmy za zmianą. Głosowaliśmy, mając nadzieję na to, że ruszy w końcu naprawa państwa. Minął rok i trzeba sobie to powiedzieć jasno i uczciwie: to się nie wydarzyło, rząd Donalda Tuska zawiódł ludzi, nie dotrzymał obietnicy i zawodzi kolejne grupy – pracowników, kobiety, pacjentów, którzy leczą się w polskich szpitalach, zawodzi młode pokolenie, rzucone na pastwę banków i deweloperów, które z przerażeniem patrzy na ceny mieszkań i na rosnące czynsze – wskazał współzałożyciel Razem.
– Rząd przyniósł do parlamentu zły, antyspołeczny budżet, który uderza w publiczna ochronę zdrowia, w pracowników budżetówki, który jest bardzo skąpy, gdy chodzi o: naukę, badania, mieszkalnictwo, rozwój, ale bardzo hojny dla: milionerów, banków i deweloperów. To nie jest dobry budżet, to nie jest budżet, który obiecywaliśmy rok temu wyborcom, gdy szliśmy po zmianę. To nie jest budżet, który może poprzeć Razem. Kongres partii większością 130 głosów delegatów „za” przy braku głosów „przeciw” i przy czterech głosach „wstrzymujących” przyjął stanowisko ws. tego budżetu – poinformował Zandberg.
– Domagamy się gruntownych zmian. Większych nakładów na publiczną ochronę zdrowia, godnych pensji w budżetówce, zwiększenia wydatków na naukę, badania i rozwój. Docenienia sytuacji młodego pokolenia, a nie odwracania się od nich plecami – jak to dzisiaj robi rząd. Będziemy walczyć o tę zmianę w parlamencie. Będziemy składać poprawki, żeby ten budżet naprawić, żeby go postawić na nogi. Chcę też powiedzieć bardzo jasno i jednoznacznie: nie damy się politycznie zastraszyć i nie damy się też kupić synekurami [dobrze płatnymi stanowiskami – przyp. red.]. Jeżeli zmiany w tym budżecie nie zostaną wprowadzone, to Razem zagłosuje przeciwko temu budżetowi – zapewnił. – Polska demokratyczna jest dziś coraz bardziej rozczarowana, a potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek nadziei, sensownej opozycji, która stoi po stronie zwykłych ludzi, praw człowieka. Taką opozycją będziemy – zakończył.
„Jako kongres podjęliśmy decyzję o opuszczeniu Parlamentarnego Klubu Lewicy”
Posłanka Stożek poinformowała następnie, że Razem odchodzi z Klubu Lewicy. – Jako kongres podjęliśmy decyzję o opuszczeniu Parlamentarnego Klubu Lewicy i o utworzeniu Koła Partii Razem w Sejmie – przekazała. – W nadchodzącym tygodniu złożymy wniosek o utworzenie tego koła – zapowiedziała. Jak wskazała, celem jest m.in. to, by na pierwszym, listopadowym posiedzeniu izby niżej Razem występowało już jako samodzielny byt.
W niedzielę partia dyskutowała ws. referendum o pozostaniu w klubie, które odbyło się między 11 a 12 października. 53,75 proc. działaczy opowiedziało się za wyjściem z Lewicy.