Asseco Resovia Rzeszów przegrała z Bogdanką LUK Lublin 1:3 we wtorkowym ćwierćfinale Tauron Pucharu Polski. To spora niespodzianka, biorąc pod uwagę, jakie cele sezon w sezon zakładają szefowie klubu ze stolicy Podkarpacia. Z drugiej strony, lublinianie nie po raz pierwszy pokazali, jak solidny zespół mają.

Marcin Komenda po triumfie nad Asseco Resovią Rzeszów

Przykład Bogdanki LUK Lublin nie po raz pierwszy pokazuje, jak istotną rolę w zespole siatkarskim odgrywa solidny rozgrywający. Marcin Komenda w lubelskich barwach gra od 2022 roku. Bogdanka LUK ściągnęła byłego reprezentanta Polski z Nysy. Jak się okazało, to był strzał w dziesiątkę. Komenda prowadzi grę swojej drużyny mądrze, realizując przy okazji plan trenera Massimo Bottiego.

W ćwierćfinale krajowego pucharu siatkarze z Lublina sprawili sporą niespodziankę, ogrywając w czterech setach Asseco Resovię. Co prawda Bogdanka LUK jest po 21. kolejkach PlusLigi na wysokiej, szóstej pozycji, ale wydawało się, że więcej argumentów sportowych jest po stronie rzeszowian. A jednak awans do turnieju finałowego PP wywalczył zespół z Komendą za kierownicą.

– Nie wiem, jak opisać to, co się dzisiaj wydarzyło. Myślę, że nie umiejętnościami, a serduchem wygraliśmy ten mecz, bo różnie wyglądaliśmy sportowo, ale serce było od początku do samego końca i myślę, że to przechyliło szalę. Trzeci set kompletnie nam nie wyszedł, już w pewnym momencie wiedzieliśmy, że ciężko będzie tam odrobić. Dlatego też całą koncentrację skupiliśmy na czwartym secie. To się udało. Niesamowita radość, niesamowita chwila dla klubu. I tutaj w Rzeszowie też to pięknie smakuje – przyznał rozgrywający Bogdanki LUK.

Dodajmy, że Komenda ma za sobą sezon spędzony w Asseco Resovii. Pobyt w Rzeszowie dla siatkarza nie był jednak udany, więc taka wygrana, ma dodatkowy wyraz.

– Dla mnie to też niesamowite przeżycie. Jestem z Krakowa, będę mógł zagrać przed swoim miastem, w swoim mieście. Myślę, że to będzie świetna sprawa, wielkie marzenie. Nie ma Resovii, nie ma ZAKSY, ale w turnieju finałowym jest Bogdanka LUK Lublin – uzupełnił Komenda.

Turniej finałowy Tauron Pucharu Polski odbędzie się w… Tauron Arenie Kraków, w dniach 2-3 marca. Lublinianie w półfinale zagrają ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy Jastrzębskim Węglem i Treflem Gdańsk (mecz 14 lutego, g. 17:30).

Nikola Grbić przekona się do rozgrywającego Bogdanki LUK Lublin?

W kontekście Komendy coraz poważniej można zgłaszać jego akces w kontekście reprezentacji Polski. Co prawda trudno jest przewidywać, żeby trener Nikola Grbić w roku olimpijskim miał postawić na inny duet, aniżeli Marcin Janusz – Grzegorz Łomacz.

Komenda z pewnością pracuje jednak na to, żeby być branym pod uwagę, razem m.in. z innym wyróżniającym się graczem z PlusLigi na tej pozycji, Janem Firlejem z Projektu Warszawa. Wyniki Bogdanki LUK tylko potwierdzają dobrą dyspozycję Komendy.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version