Monety były schowane w wnęce w nodze piaskowcowej rzeźby, stanowiącej część epitafium dla hrabiny i hrabiego. Te najcenniejsze, złote, były owinięte w papier i oznaczone jako należące do skarbca kościelnego.
Odkrycia dokonano podczas prac renowacyjnych, które przeprowadzono w kościele w maju 2022 roku, lecz informacje na ten temat ujawniono dopiero jesienią zeszłego roku – po szczegółowych badaniach i sporządzeniu dokumentacji.
Cenne monety odkryte w kościele. „Cud, że nie wyszły na jaw wcześniej”
Eksperci sugerują, że monety pochodziły z opłat za specjalne nabożeństwa, takie jak śluby, chrzty i pogrzeby, a także z należności „za miejsca siedzące” w świątyni. Co więcej, w skarbie znajdują się „złote anioły”, dukaty oraz srebrne talary. – To cud, że on nie wyszedł na jaw wcześniej – komentuje Ulf Dräger, kurator i kierownik działu w Państwowym Gabinecie Monet Saksonii-Anhalt w Niemczech, cytowany przez Live Science.
Jak dodaje, specjaliści będą potrzebowali czasu, aby ocenić wartość skarbu. – Ale w tej chwili mogę tylko powiedzieć, że jest to ogromna fortuna. Znacznie więcej niż rzemieślnik mógłby zarobić w ciągu roku – szacuje Ulf Dräger.
Znalezisko ma ogromne znaczenie historyczne nie tylko dla Eisleben, ale także dla całego regionu Saksonii-Anhalt. Obecnie planowane są szczegółowe badania naukowe monet. Ustalenia badaczy zostaną udokumentowane w internecie oraz w Muzeum Sztuki Moritzburg w Halle. Swoje odkrycia zaprezentują również w kościele św. Andrzeja.
Źródło: Jerusalem Post, Life Science
