Sławomir Nitras w ostatnich dniach dość często pojawia się w mediach sportowych przy okazji dyskusji o finansach. Jego ubiegłotygodniowa wypowiedź o słabej sytuacji finansowej Grupy Azoty rozpaliła fanów siatkówki i żużla. Dwa słynne kluby – Chemik Police i Unia Tarnów – walczą o przetrwanie.

Minister sportu zaatakował Dariusza Mioduskiego

W międzyczasie minister sportu i turystyki udzielił wywiadu „Kanałowi Sportowemu”. Bardzo negatywnie ocenił działanie projektu Poland.Travel mającego na celu wsparcie finansowe klubów sportowych grających w europejskich pucharach wzmian za promocje. Do tego celu posłużył się przykładem Legii Warszawa i jej występów w Lidze Konferencji Europy.

O Wojskowych było głośno przy okazji ataku holenderskich służb po meczu z AZ Alkmaar, a także przy okazji meczu w Birmingham z Aston Villą. W przypadku pierwszego zdarzenia prezes Dariusz Mioduski został poszarpany przez służby. W Anglii z kolei władze klubu na znak solidarności z kibicami, którzy otrzymali ograniczoną pulę biletów zrezygnowali z uczestnictwa w meczu na stadionie, udając się do baru. Tam mieli zostać wyproszeni, lecz nikt nie legitymował Mioduskiego.

– Tam był regulamin napisany, że wizerunek Polski się poprawia. A potem widzę to, co się dzieje w Holandii z Legią. Czy widzę prezesa klubu, prezesa klubu! Byliście kiedyś w Anglii? Byliście kiedyś w pubie w Anglii? – pytał Nitras dziennikarzy. – Ja też byłem w pubie w Anglii. I nikt mnie nigdy z pubu w Anglii nie wyprosił. Ale gdyby mnie wyprosił z pubu w Anglii, a byłbym osobą publiczną, to nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby się tym publicznie chwalić. I teraz jest pytanie: państwo polskie za taką promocję ma płacić? – grzmiał minister sportu.

Prezes Legii Warszawa reaguje na słowa Sławomira Nitrasa

Minister sportu w dalszej wypowiedzi pomieszał wątki brytyjskie i holenderskie. Cały występ sprawił, że jest mocno krytykowany w mediach przez kibiców Legii. Do sprawy odniósł się również sam Mioduski. Udzielił krótkiej wypowiedzi dla portalu WP SportoweFakty. Stwierdził, że wypowiedzi Nitrasa „polemizują z faktami”. Wyraził jednak chęć spotkania z politykiem.

„Nie będę komentował tych wypowiedzi, szczególnie, że polemizują one z powszechnie znanymi faktami. Sport potrzebuje mądrych rozwiązań i dialogu, a nie konfliktów, bo one niczego nie budują. Ja z ministrem Nitrasem nie miałem jeszcze okazji się spotkać, ale tak jak każdemu innemu ministrowi sportu, życzę mu jak najlepiej i zawsze jestem gotowy do rozmowy” – napisał Mioduski w wiadomości do dziennikarza Piotra Koźmińskiego.

Legia Warszawa walczy w Ekstraklasie

Legia Warszawa zakończyła już grę w europejskich pucharach po porażce z norweskim Molde. W tabeli PKO Ekstraklasy klub zajmuje szóste miejsce.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version