W piątek o godz. 23.55 grupa dzieci z Wawrowa w województwie lubuskim miała zbiórkę na wyjazd do Zakopanego na ferie zimowe. Czekał na nich autobus, którym miały pojechać na zimowy wypoczynek. Kiedy dzieci wspólnie z nauczycielami i rodzicami pakowały swoje rzeczy do luków bagażowych w autobusie, doszło do tragedii.
Gorzów Wielkopolski. Śmiertelne potrącenie 10-latka. Kierowca uciekł
– Z dużą prędkością od strony ronda nadjechał kierowca ciemnego samochodu, prawdopodobnie BMW. Potrącił 10-letniego chłopca i odjechał z miejsca wypadku. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala, gdzie zmarło. To ogromna tragedia. Policjanci z Gorzowa szukają kierowcy, robimy wszystko, aby go zatrzymać – powiedział w rozmowie z portalem gorzowianin.com Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Policja apeluje o zgłaszanie się świadków zdarzenia oraz wszystkich osób, które mogą przyczynić się do ustalenia kierowcy. Z relacji świadków wynika, że kierowca ciemnego bmw miał odjechać w stronę Czechowa.
Rodzice 10-latka są w szoku, dlatego objęto ich opieką psychologiczną. – To nie był wypadek. To było morderstwo dokonane przez bandytę, który po potrąceniu jeszcze przyspieszył (…). Nie miejcie skrupułów. Musi odpowiedzieć (za swoje czyny – red.) – powiedział Krzysztof Chrostek, sołtys Wawrowa.