Przypomnijmy, że na początku tygodnia gruchnęła informacja o wyprowadzce piłkarskiej reprezentacji Polski z PGE Narodowego. Polski Związek Piłki Nożnej miał nie dojść do porozumienia ze spółką PL.2012+, która zarządza warszawskim obiektem.

Za duże koszta odstraszyły federację, która spojrzała łaskawym okiem w stronę Stadionu Śląskiego. Ba, zdaniem Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl, podpisano już nawet umowę na rozgrywanie meczów kadry właśnie w legendarnym Kotle Czarownic.

Włodzimierz Lubański i Jacek Gmoch za przenosinami na Stadion Śląski

Doszło jednak do nagłej zmiany planów. Niespełna dzień później po sensacyjnych informacjach, ponownie Włodarczyk (Meczyki.pl) przekazał, że doszło do spotkania ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa i premiera Donalda Tuska. Sygnał „z góry” w stronę PZPN oraz spółki PL.2012+ jest jasny: reprezentacja Polski ma grać w Warszawie.

– Na podstawie doświadczeń z mojej kariery i wspólnej gry z moimi kolegami mogę powiedzieć, że część meczów graliśmy w Warszawie na ówczesnym Stadionie Dziesięciolecia, na miejscu którego powstał Narodowy, a część na Stadionie Śląskim. Ja jako zawodnik przeżyłem dużo więcej emocji na Śląskim, bo były one związane także z europejskimi pucharami. Dlatego sentyment i sympatia do Stadionu Śląskiego zostaną już na lata – przyznał legendarny napastnik dla polsatsport.pl.

Podobnego zdania jest Jacek Gmoch, w przeszłości selekcjoner reprezentacji. Jeden z tercetu, wraz z Kazimierzem Górskim i Andrzejem Strejlauem, który sięgnął po medal mundialu w 1974 roku. A następnie sam dostał szansę do prowadzenia drużyny narodowej, już jako pierwszy szkoleniowiec.

– Ja byłem jednym z pierwszych, który zaczął grać na Śląskim. Wtedy białych kołnierzyków nie było, a szczególnie byłem pokłócony z prasą, wtedy prokomunistyczną, zresztą innej nie było. W Warszawie nie miałem dobrej atmosfery, w związku z tym wyprowadziłem reprezentację na Stadion Śląski, Z prostego powodu – tam byli kibice, którzy czuli piłkę – dodaje Gmoch w tekście autorstwa Michała Białońskiego.

Gdzie zatem ostatecznie zobaczymy kadrę w 2025 roku? Wygląda na to, że ostatecznie stanie na meczach eliminacyjnych MŚ w Warszawie, a towarzyskich (dwa terminy) w Chorzowie i może jeszcze w jakimś innym, dodatkowym miejscu.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version