Dziś o 10:40

2 min czytania

— Kaczyński mówił kiedyś, że droga do dechrystianizacji Polski wiedzie przez ZChN. Byłem wtedy oburzony. Niesłusznie, bo Kaczyński miał trochę racji. Dziś uważam, że zaczął ZChN, a ostatecznie Kościół zniszczy PiS — mówi Stefan Niesiołowski, były polityk ZChN, w podcaście Rachunek sumienia Magdaleny Rigamonti z Onetu i Tomasza Sekielskiego z Newsweeka.

— Dla mnie instytucja Kościoła jest największym zawodem, jaki mnie spotkał w obszarze publicznym. Bo po Kaczyńskim nie oczekiwałem niczego specjalnie — mówi Niesiołowski, który w latach 90., przez kilka miesięcy, był kolegą partyjnym Jarosława Kaczyńskiego w ramach Przymierza dla Polski. Była to koalicja kilku prawicowych ugrupowań, m.in. Porozumienia Centrum Kaczyńskiego i Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego Niesiołowskiego.

Dziś Niesiołowski jest krytykiem PiS i Kaczyńskiego. — Politycy PiS zniszczyli kompromis aborcyjny […]. Uważam, że kompromis aborcyjny to za mało. PiS to zniszczył i nie ma do tego powrotu — tłumaczy Niesiołowski.

80-letni Niesiołowski jest profesorem biologii, w PRL był działaczem opozycji demokratycznej. W latach 1989-1993, 1997-2001, 2007-2019 był posłem, w latach 2005-2007 — senatorem.

— Kiedyś był pan jednym z trzech muszkieterów Zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego. Był pan, Marek Jurek, Jan Łopuszański. I razem próbowaliście budować Polskę chrześcijańską i narodową — przypomina Magdalena Rigamonti.

— Jeśli chodzi o ZChN, to ja byłem w tej tzw. frakcji liberalnej. Miałem wtedy przekonanie, że Kościół może być bardzo pomocny i użyteczny do budowania Polski demokratycznej, sprawiedliwej, niepodległej. Dzisiaj widzę, że to był błąd — odpowiada Niesiołowski. Jak się okazuje w trakcie rozmowy, to tylko jeden z błędów, do których przyznaje się polityk.

— Być może największym moim błędem było to, że wówczas za największe zagrożenie uważałem recydywę komunizmu. Pierwsze 10 lat w Sejmie spędziłem na zwalczaniu SLD, bo sądziłem, że ciągle grozi recydywa komunistycznej dyktatury, a oni są trwałym fundamentem demokracji. Dziś demokracji w Polsce nie można budować bez lewicy. Dziś to strategia PiS polega na podpaleniu Polski i zaprowadzeniu dyktatury. Postkomuniści nigdy tego nie chcieli — tłumaczy Niesiołowski.

— Dalej wierzę w Boga. Zwracam się do niego z jakąś sprawą dla kogoś, proszę o zdrowie. Ale nie proszę, żeby Bóg potępił Kaczyńskiego. Z Kaczyńskim sobie sam poradzę — mówi Stefan Niesiołowski.

— Uważałem i nadal tak uważam, że wartości, które wnosi chrześcijaństwo, mogą być użyteczne w polityce. Natomiast one zostały wykoślawione. Istotą Ewangelii jest prawda i miłość bliźniego. Dziś Kościół to kłamstwo i nienawiść. Nie ma o czym mówić — mówi Niesiołowski.

— To, że w 1989 r. powstała Polska demokratyczna, to była zasługa Kościoła. Przy Okrągłym Stole siedzieli przedstawiciele Kościoła. Nie jest moją winą to, że oni się później okazali ludźmi, którzy się właściwie całkowicie zaprzedali złu. Służą kłamstwu. Wtedy sądziłem naiwnie, że to jest instytucja przyzwoita. Rację miał od początku Michnik, który mówił: „Uważaj, bo oni się połączą. To będzie prawicowa dyktatura”. I tak się stało. W najgorszym stylu — dodaje były polityk.

Kościół. Dla jednych skompromitowana instytucja cynicznie wykorzystująca religię jako narzędzie do zarabiania pieniędzy. Dla drugich opoka oraz źródło wszelkiego dobra i miłości. „Rachunek sumienia” to nie jest podcast tylko o Kościele. To podcast o ludziach, na których kariery, a czasem i na całe życie, wpływ miała (lub nadal ma) instytucja, jaką jest Kościół katolicki. Jeśli nie macie w sobie uczuć religijnych, koniecznie posłuchajcie. Jeśli je w sobie macie — posłuchajcie tym bardziej.

HtmlCode

Rachunek sumienia
Newsweek.pl – wiadomości z Polski i ze świata. Najnowsze wydarzenia i opinie a także artykuły z kategorii społeczeństwo, biznes, kultura, historia, psychologia, trendy.
Tomasz Sekielski
, Magdalena Rigamonti
Komisja Śledcza
Jakub Korus
, Grzegorz Rzeczkowski
Udział

Leave A Reply

Exit mobile version