Dalej wierzę w Boga. Zwracam się do niego z jakąś sprawą dla kogoś, proszę o zdrowie. Ale nie proszę, żeby Bóg potępił Kaczyńskiego. Z Kaczyńskim sobie sam poradzę — mówi Stefan Niesiołowski w najnowszym odcinku podcastu „Rachunek sumienia”. Premiera w niedzielę o godz. 12
Uważałem i nadal tak uważam, że wartości, które wnosi chrześcijaństwo, mogą być użyteczne w polityce. Natomiast one zostały wykoślawione. Istotą Ewangelii jest prawda i miłość bliźniego. Dziś Kościół to kłamstwo i nienawiść. Nie ma o czym mówić — mówi Niesiołowski Magdalenie Rigamonti i Tomaszowi Sekielskiemu.
80-letni polityk w PRL był działaczem opozycji demokratycznej. W latach 1989–1993, 1997–2001, 2007–2019 był posłem, w latach 2005-2007 – senatorem. — Miałem wtedy przekonanie, że Kościół może być bardzo pomocny i użyteczny do budowania demokratycznej, sprawiedliwej, niepodległej Polski. Dzisiaj widzę, że to był błąd — mówi Niesiołowski.
— To, że w 1989 r. powstała Polska demokratyczna, to była zasługa Kościoła. Przy Okrągłym Stole siedzieli przedstawiciele Kościoła. Nie jest moją winą to, że oni się później okazali ludźmi, którzy się właściwie całkowicie zaprzedali złu. Służą kłamstwu. Wtedy sądziłem naiwnie, że to jest instytucja przyzwoita. Rację miał od początku Michnik, który mówił: „Uważaj, bo oni się połączą. To będzie prawicowa dyktatura”. I tak się stało. W najgorszym stylu — dodaje były polityk.
– Kiedyś był pan jednym z trzech muszkieterów Zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego. Był pan, Marek Jurek, następny fundamentalista, Jan Łopuszański. I razem próbowaliście budować Polskę chrześcijańską i narodową — zauważa Magdalena Rigamonti.
– Jeśli chodzi o ZChN, to ja byłem w tej tzw. frakcji liberalnej – odpowiada Niesiołowski i tłumaczy, co to tak naprawdę oznaczało.
W najnowszym odcinku „Rachunku sumienia” Niesiołowski mówi Rigamonti i Sekielskiemu o swoich trzech największych błędach, krytykuje polskich hierarchów i zapewnia, że nie ma powrotu do tzw. kompromisu aborcyjnego.
Premiera najnowszego odcinka „Rachunku sumienia” w niedzielę o godz. 12.
Czym jest „Rachunek sumienia”?
Kościół. Dla jednych skompromitowana instytucja cynicznie wykorzystująca religię jako narzędzie do zarabiania pieniędzy. Dla drugich opoka oraz źródło wszelkiego dobra i miłości. „Rachunek sumienia” to nie jest podcast tylko o Kościele. To podcast o ludziach, na których kariery, a czasem i na całe życie, wpływ miała (lub nadal ma) instytucja, jaką jest Kościół katolicki. Jeśli nie macie w sobie uczuć religijnych, koniecznie posłuchajcie. Jeśli je w sobie macie — posłuchajcie tym bardziej.