Polityczni rywale Wołodymyra Zełenskiego odnieśli się do doniesień o „tajnych” rozmowach z ekipą prezydenta Donalda Trumpa.

Trump powtarza retorykę Kremla, wzywając Ukrainę do przeprowadzenia wyborów pomimo trwającej wojny. Nazwał Zełenskiego „dyktatorem”, po czym wycofał się z tych słów kilka dni później i stwierdził, że jest on nielegalnym przywódcą, ignorując fakt, że stan wojenny na Ukrainie zakazuje wyborów w czasie wojny ze względów bezpieczeństwa.

W międzyczasie Zełenski powiedział, że byłby skłonny ustąpić, jeśli oznaczałoby to zapewnienie członkostwa Kijowa w NATO.

W środę serwis Politico poinformował, że czterech wysokich rangą członków zespołu Trumpa odbyło „tajne” rozmowy z głównymi rywalami wyborczymi Zełenskiego — liderką ukraińskiej opozycji Julią Tymoszenko i byłym prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką — na temat tego, czy kraj może przeprowadzić wybory w czasie wojny.

Zarówno Poroszenko, jak i Tymoszenko potwierdzili w czwartek, że byli w kontakcie z urzędnikami administracji Trumpa, ale powiedzieli, że sprzeciwiają się przeprowadzeniu wyborów podczas wojny z Rosją.

Wybory zostały zawieszone na Ukrainie w lutym 2022 roku na mocy stanu wojennego, który został wprowadzony w odpowiedzi na inwazję Rosji na pełną skalę, ale Trump i Putin wywierają w ostatnich tygodniach presję na Ukrainę, kwestionując legitymację Zełenskiego jako przywódcy.

Putin twierdził, że Zełenski nie ma prawa podpisywać żadnych dokumentów dotyczących potencjalnych porozumień pokojowych i że stracił legitymację, ponieważ w kraju nie odbyły się ostatnie wybory prezydenckie.

1 lutego Keith Kellogg, specjalny wysłannik Trumpa ds. Ukrainy i Rosji, powiedział agencji Reutera, że Waszyngton chce, aby Kijów przeprowadził wybory do końca roku, ponieważ „większość demokratycznych krajów przeprowadza wybory w czasie wojny”.

— Myślę, że to dobre dla demokracji. Na tym polega piękno solidnej demokracji, że do wyborów startuje więcej niż jedna osoba — powiedział Kellogg.

Informator, na którego powołuje się ukraiński serwis internetowy Strana, twierdzi, że „Amerykanie komunikują się teraz ze wszystkimi. Ich głównym celem nie jest współpraca z Poroszenką i Tymoszenko, których wpływ na obecną sytuację jest znikomy”.

— Ludzie Trumpa koncentrują się obecnie na kilku postaciach: Walerym Załużnym, który według rankingów może pokonać Zełenskiego w wyborach, merze Kijowa Witaliju Kliczce, który jako jeden z nielicznych w rządzie krytykuje Bańkową, a także szefie Głównego Zarządu Wywiadu Budanowie i szefie frakcji Słudzy Ludu Arakhamie, którzy sprzeciwiają się Jermakowi i przychylniej niż szef PO odnoszą się do pomysłu Trumpa, by jak najszybciej zakończyć wojnę, uznając to za słuszne dla Ukrainy — podaje źródło Strany.

— Waszyngton z pomocą tych kontaktów, chce zorganizować wewnętrzną presję na Zełenskiego, aby zachęcić go do zgody na zawieszenie broni. Jest to również próba sprawdzenia, na kogo można postawić w powojennej Ukrainie, biorąc pod uwagę bardzo sceptyczne nastawienie Białego Domu do Zełenskiego — dodaje.

Wewnętrzne sondaże, do których dotarł „The Economist”, wskazują, że choć Zełenski pozostaje najpopularniejszym politykiem w Ukrainie, to w przyszłych wyborach przegrałby z Załużnym stosunkiem głosów 30 do 65 proc.

Liderka ukraińskiej opozycji Julia Tymoszenko (partia Batkiwszczyna) skomentowała na Facebooku: „Ukraina — prezydent Zełenski powiedział to wyraźnie — jest gotowa do rozmów w celu zakończenia wojny pod przywództwem prezydenta Trumpa. Batkiwszczyna negocjuje ze wszystkimi naszymi sojusznikami, którzy mogą pomóc w zapewnieniu sprawiedliwego i pokojowego rozwiązania tak szybko, jak to możliwe. Do tego momentu, i mówiłem to już nie raz, nie może być mowy o przeprowadzeniu jakichkolwiek wyborów w Ukrainie”.

„Pracujemy publicznie i przejrzyście z naszymi amerykańskimi partnerami, dążąc do utrzymania dwupartyjnego wsparcia Ukrainy” — skomentował z kolei na Facebooku były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

„Istota naszych rozmów z przedstawicielami strony amerykańskiej zawsze sprowadzała się do dwóch zasad — bezpieczeństwo przede wszystkim i pokój poprzez siłę. A to oznacza: broń, wywiad, sankcje wobec Rosji, wsparcie finansowe, stabilność demokratyczna (wolność i demokracja), jedność transatlantycka. Nasz zespół zawsze był i nadal jest przeciwny wyborom w czasie wojny. Mówiliśmy i nadal mówimy, że wybory mogą się odbyć dopiero po zawieszeniu broni i podpisaniu porozumienia pokojowego z gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy” – napisał Poroszenko.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version