O testach gotowości bojowej pisze portal Delfi.lv, powołujący się na oficjalne komunikaty NBS. Służba prasowa przekazała w nich, że w ramach manewrów należy spodziewać się licznych przemieszczeń sprzętu wojskowego i personelu.
„Test gotowości bojowej jest z góry zaplanowany, ale nieoczekiwany dla jednostek biorących w nim udział. Test nie jest związany ze zmianami w środowisku bezpieczeństwa, ani innymi zdarzeniami związanymi z bezpieczeństwem kraju” – napisano.
Jednocześnie biuro prasowe Narodowych Sił Zbrojnych wezwało obywateli do zaangażowania i mobilizacji do armii.
„Wzmocnienie gotowości do działania zaczyna się od osobistego zaangażowania, inicjatywy i odpowiedzialności każdego człowieka. Wyborem każdego obywatela jest podjęcie służby zawodowej, służby w Gwardii Narodowej, odbycie podstawowego szkolenia wojskowego rezerwisty, zostanie żołnierzem rezerwy przygotowanym bojowo lub odpowiedzialne wypełnianie obowiązków służbowych i opieka nad współobywatelami” – stwierdzono.
Łotwa. Zmiany w wojsku ws. mobilizacji zagranicznych ochotników
Od kilkunastu miesięcy na Łotwie trwają prace dotyczące zmian w przepisach prawa dotyczących funkcjonowania tamtejszej armii. W październiku media informowały o przyjęciu poprawek do ustawy o służbie wojskowej. Zmiany umożliwiają obywatelom obcych państw służbę w łotewskich jednostkach.
Wraz z wejściem w życie znowelizowanej ustawy do łotewskich sił zbrojnych dołączać będą mogli obywatele wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej, NATO, a także Australii, Brazylii, Nowej Zelandii i Ukrainy.
„Doświadczenia Ukrainy pokazują, że obywatele innych krajów potrafią skutecznie walczyć w siłach zbrojnych” – poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej Łotwy.
Osoby chcące dołączyć do łotewskiej armii muszą spełniać szereg wymagań i „odpowiadać interesom bezpieczeństwa narodowej”. Ochotnik musi znać język łotewski lub jeden z dwóch wskazanych języków obcych: angielski, francuski.