Donald Tusk zapowiadał przed wyborami, że jego rząd obniży składkę zdrowotną dla przedsiębiorców i osób samozatrudnionych. Teraz okazuje się jednak, że w polskim budżecie zabraknie na to pieniędzy. Temat ten poruszyli liderzy Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego na wspólnej konwencji w Otrębusach.
Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się do przedsiębiorców przyznając, że wie jak wielu z nich głosowało na Trzecią Drogę. Minister obrony narodowej dodał, że ma świadomość o poparciu liczących na rewolucję i zmiany w tej kwestii właścicieli własnych firm oraz osób samozatrudnionych.
Co z obniżeniem składki zdrowotnej? Trzecia Droga stawia sprawę jasno
Podkreślił, że obniżenie składki zdrowotnej to jeden z najważniejszych punktów programowych. – Dotrzymamy, zrealizujemy, zmienimy zasady poboru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. To jest bezwzględna, niepodlegająca żadnym negocjacjom koalicyjnym nasza umowa – podkreślił lider ludowców.
W podobnym tonie wypowiadał się Szymon Hołownia. – Podpisuję się absolutnie pod tym, co powiedział Władek Kosiniak-Kamysz. Kwestia składki zdrowotnej jest naszym być albo nie być w koalicji – oświadczył stanowczo. Marszałek Sejmu dodał, że Polska 2050 stawia sprawę twardo i jasno.
– Nie miejcie żadnych wątpliwości, że zrobimy wszystko, żeby tak szybko, jak się da, razem z naszymi partnerami koalicyjnymi, do tej zmiany doprowadzić – zapewnił.
Obecne zasady rozliczania składek zdrowotnych od dochodu bez możliwości jej odliczenia, były wprowadzone jeszcze przez PiS. W 2022 roku obciążenia dla przedsiębiorców znacznie wzrosły, a były rząd tłumaczył, że zmiany wprowadzono to przez to, że osoby z wysokimi zarobkami płaciło niską składkę zdrowotną, nieproporcjonalną do wysokości dochodów. Wielu przedsiębiorców sprzeciwia się obecnemu stanowi rzeczy i liczyło na rewolucję po przejęciu władzy przez Tuska.