O co chodzi: Donald Tusk zabrał głos w sprawie liczby ofiar powodzi. Premier potępił powielanie nieprawdziwych informacji na ten temat. „Politycy wypatrujący z nadzieją większej liczby ofiar powodzi to wyjątkowo obrzydliwy przykład zasady 'po trupach do celu'” – skomentował to szef rz±du. 

Co powiedział Krzysztof Bosak: Wicemarszałek Sejmu twierdził, że „nie wierzy”, że w Polsce zginęło tylko siedem osób. – Mamy informacje z miast najbardziej dotkniętych powodzią, że tych ofiar jest więcej. Zdaniem ludzi, którzy tam mieszkają – pojawiły się nekrologi na ścianach, na słupach – mówił Bosak. Jak twierdził, policji nakazano kwalifikować utonięcia w samochodach jako wypadki komunikacyjne. – Na polecenie w instytucjach państwowych się kłamie. W Polsce mamy kulturę kłamstwa, którą wynosimy z PRL-u. Jest kultura hierarchicznego kłamstwa. Jeśli polecenie wychodzi z góry, nikt nie będzie ryzykował swojej pozycji, aby dotrzeć do opinii publicznej – powiedział. 

Na co powołuje się Bosak: Lider Konfederacji powiedział, że informacja o kwalifikowaniu utonięć w samochodach jako wypadków komunikacyjnych pojawiła się w mediach. Chodzi o wpis byłego reportera „Wiadomości” TVP, który napisał, że policja „kreatywnie szacuje ofiary”. Stanowczo zaprzeczyła temu sama policja. „Przypominamy, że w tak tragicznej sytuacji związanej ze śmiercią osób, przekazywane publicznie informacje powinny być rzetelne i cechować się odpowiednią wrażliwością. Warto o tym pamiętać, aby nie tworzyć przestrzeni do kłamliwych spekulacji, zwłaszcza w tak delikatnej materii jak ludzkie życie. Informujemy, że dotychczas ujawniono 7 zgonów osób, których okoliczności śmierci mogą wskazywać na to, że ich przyczyną było utonięcie” – czytamy.

Sprawdź źródło: rmf24.pl, Donald Tusk na X.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version