Były prezydent w rozmowie z dziennikarzami z Danii stwierdził, że Stany Zjednoczone mogą w końcu opuścić Europę, co przecież nie jest wykluczone. Sam, od 40 lat, stara się zachęcić Niemców, by to właśnie oni zajęli miejsce Amerykanów i stali się liderami. Ci jednak mają być „niechętni” do pełnienia funkcji przywódcy.

Europa podąża w złym kierunku?

Zdaniem noblisty obecnie „wszystko zmierza w złym kierunku”. Jest na tyle źle, że zdaniem Wałęsy jesteśmy blisko „katastrofy”. Zwrócił uwagę, że Europa musi odpowiedzieć sobie na pytanie, kto jest dziś największym zagrożeniem: Rosja – na czele z Władimirem Putinem, Chińczycy, a może niekontrolowany rozwój technologii. Wskazał, że dotychczas europejskie państwa rozwijały się gospodarczo, korzystając z bezpiecznej, pokojowej sytuacji. A co ze świadomością o kryzysie?

Zdaniem Wałęsy państwa „spierają się o rozwiązania”, zamiast „zacząć myśleć konstruktywnie”, by zaradzić problemom. – Obawiam się, że powtarzamy błędy z przeszłości – uważa były prezydent. Wskazał też na lata 80., gdy ludzie „odważyli się na historyczny krok naprzód”. Dziś jednak niewielu pamięta o trudzie, jakiego doznały tamte pokolenia. Tymczasem „autokraci” – Putin i premier Węgier Orbán chcą – jak uważa Wałęsa – „cofnąć wskazówki zegara o dziesięciolecia”, doprowadzając do regresu.

Jak uważa Wałęsa, poziom rozwoju technologicznego, jaki mamy, wymaga, byśmy odeszli od idei skupiania się na sobie – w granicach narodowych. Zamiast tego powinniśmy wybrać myślenie globalne.

Wałęsa niedawno opuścił szpital

Jak informowaliśmy w połowie kwietnia, były prezydent znalazł się w szpitalu – o czym sam poinformował za pośrednictwem social mediów. Redakcja „Super Expressu” skontaktowała się wówczas z Markiem Kaczmarem, szefem jego biura w Gdańsku, który powiedział, że Wałęsa początkowo „czuł się słabo”, ale powrócił do zdrowia. Niedługo później opuścił szpital i – jak widać – zaczął podejmować się aktywności zawodowych.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version