Dyskusja w programie „Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii” rozpoczęła się od tematu zakazu umieszczania symoboli religiyjnych w warszawskim ratuszu. Ewa Zajączkowska-Hernik (Konfederacja) pokazała Robertowi Biedroniowi zdjęcie tęczowej flagi wywieszonej z okna krakowskiego urzędu.
Awantura między Czarnkiem a Biedroniem. „Kłamaliście bezczelnie na temat Polski”
– To jest symbol społeczności – tłumaczył Biedroń. Do dyskusji włączył się Przemysław Czarnek, który powiedział że jego zdaniem „flaga ideologii”. Między politykami doszło do spięcia.
– Za czasów PiS-u wspieranego przez Konfederację 30 proc. naszego kraju, pan Czarnek przyłożył do tego rękę, to były strefy wolne od LGBT – powiedział europoseł Lewicy.
– Kłamie pan (…) Kłamaliście bezczelnie na temat Polski. Łapy precz od polskich samorządów! Nie było i nie będzie takich stref – powiedział polityk PiS. – Człowieku, puknij się w głowę. Nigdy w Polsce nie było stref wolnych od LGBT – kontynuował Czarnek.
Biedroń stwierdził, że za byłym ministrem edukacji „stoi ideologia nienawiści”.
Awantura między Czarnkiem a Biedroniem. „Zdegenerowany człowieku nie kłam”
Sytuację próbował załągodzić wiceszef MON Paweł Zalewski z Polski 2050. – Dziś najważniejszą kwestią jest to, abyśmy byli bezpieczni. Wszystkie dyskusje, które nas od tego oddalają nie służą niczemu – mówił. Nic to jednak nie dało. Przemysław Czarnek i Robert Biedroń kontynuowali wymianę zdań. – Zdegenerowany człowieku, nie kłam – powiedział polityk PiS do europosła Lewicy.
Chwilę później głos zabrał Paweł Zalewski, który zaapelował do Przemysława Czarnka o to, by przeprosił Roberta Biedronia. Następnie wstał i zagroził wyjściem ze studia.
Po kilku minutach dyskusji i ponownych apeli do polityka PiS wiceminister obrony narodowej ostatecznie opuścił program.
Następnie Przemysław Czarnek przeprosił „za użycie słowa 'zdegenerowany'”.
Więcej informacji wkrótce.