– Pokazali pełne oddanie planowi Ursuli von der Leyen i Wołodymyra Zełenskiego (przewodniczącej Komisji Europejskiej i prezydenta Ukrainy – red.), odcinając nas od taniego gazu i ropy. W ten sposób podnoszą ceny energii, szczególnie w Europie Środkowej – powiedział szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto w opublikowanym na platformie X nagraniu.
Węgry i Słowacja przeciwne planowi Polski. „Podwyższy rachunki”
– Plan ten podwyższy dwukrotnie lub trzykrotnie rachunki za energię, które płacą węgierscy obywatele i węgierskie rodziny – dodał.
Ministrowie energii z 25 państw członkowskich poparli wcześniej tego dnia konkluzje polskiej prezydencji na temat planu zakończenia importu rosyjskiego gazu. Przyjęcie oficjalnego dokumentu zawetowały Węgry i Słowacja.
– Niestety, konkluzje nie zostały przyjęte przez Radę UE, ponieważ dwie delegacje nie wyraziły chęci ich przyjęcia w zaproponowanej przez nas formie. Jest to bardzo ambitny tekst, jasno określający sposób poprawy bezpieczeństwa energetycznego Unii – stwierdził polski wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta podczas posiedzenia ministrów energii w Luksemburgu.
Przed spotkaniem unijnych ministrów szef węgierskiej dyplomacji napisał w mediach społecznościowych, że „oczekuje brutalnej debaty”.
„Plan Ursuli von der Leyen, forsowany przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, by zakazać importu rosyjskiego gazu, ropy i paliwa jądrowego, zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Węgier i wyniszcza europejską gospodarkę. Nie pozwolimy na to” – oświadczył.
„Dobiega końca”. UE chce się odciąć od Rosji
Komisja Europejska zapowiedziała w maju wprowadzenie z końcem roku zakazu zawierania nowych umów i kontraktów spot na import rosyjskiego gazu skroplonego i z gazociągów.
– Era rosyjskich paliw kopalnych w Europie dobiega końca – oznajmiła wówczas przewodnicząca KE.
Plan KE dotyczący wycofania się z dostaw energii z Rosji do Unii Europejskiej powstał jako odpowiedź na rosyjską inwazję na Ukrainę w 2022 roku.
Jego głównym celem jest uniezależnienie UE od rosyjskich surowców energetycznych – przede wszystkim gazu ziemnego, ropy naftowej i węgla – które przez wiele lat stanowiły istotną część importu energetycznego Wspólnoty.