Wydawało się, że w przypadku Wojciecha Szczęsnego, jego obecność w szeregach FC Barcelony, to bardziej potrzeba chwili, aniżeli coś rzeczywiście dłuższego. Tak można było wnioskować zarówno po odwieszonej emeryturze Polaka, na którą wybrał się po sezonie 2023/24, jak i sytuacji katalońskiego giganta.

Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie? Ciekawa opinia Polaka

FC Barcelona ściągnęła bowiem polskiego bramkarza z myślą o załataniu wyrwy, jaka pojawiła się w obliczu poważnej kontuzji dotychczasowej „jedynki”. Marc-Andre ter Stegen dokładnie 22 września 2024 roku doznał zerwania więzadeł krzyżowych.

Niedługo później w stolicy Katalonii wylądował Szczęsny, który po niezbyt przyjemnym (delikatne określenie) rozstaniu z Juventusem, wziął rozbrat z futbolem. Podstawowym bramkarzem Barcelony po przybyciu drugiego z Polaków w składzie Barcy, był Inaki Pena. Hiszpan radził sobie bardzo solidnie, płynnie zmieniając swoją rolę z wiecznie rezerwowego, na… w końcu podstawowego.

Trener Hansi Flick praktycznie do końca 2024 roku trzymał w odwodzie Szczęsnego, dając Polakowi szansę w początkowej fazie Pucharu Króla. Okazało się, że to był początek czegoś wielkiego. Polak okazał się bowiem prawdziwym talizmanem Barcelony. Na ten moment (stan na 3 marca 2025) Szczęsny zagrał w 13. oficjalnych meczach i kataloński zespół nie przegrał ani jednego z tych spotkań.

Co więcej, Pena ponownie jest „przyspawany” do ławki rezerwowych. Do treningów z piłką powrócił za to błyskawicznie przechodzący rehabilitację po poważnym urazie ter Stegen. Nie jest jednak tak, że za Niemcem tęsknią wszyscy obserwatorzy. Wręcz przeciwnie, Szczęsny dał dużo pewności i spokoju w ciągle młody zespół trener Flicka.

Jakby tego było mało, Polak zmienił również zdanie, względem swojej przyszłości. Wydawało się, że do Barcy Szczęsny dotarł na sezon, a teraz wydaje się, że ta historia może mieć jeszcze kilka kolejnych rozdziałów.

Słowa Polaka z podcastu „Barca One” mówią naprawdę wiele.

– Gdybyś zapytał mnie na początku sezonu, powiedziałbym, że opuszczę Barcę w czerwcu. Ale kocham czas, który tu spędziłem. Moja rodzina jest szczęśliwa, mój syn kocha swoją szkołę, moja żona kocha tu być. Jestem otwarty na wszystko – przyznał polski bramkarz, cytowany przez Eurosport Polska.

Robert Lewandowski właśnie zalicza kapitalny sezon w Katalonii!

Nie tylko Szczęsny bryluje w barwach Barcelony. Swój najlepszy sezon strzelecki zalicza w Katalonii RL9. Lewandowski golem w ligowym, wygranym meczu z Realem Sociedad (4:0), dołożył swoje trafienie numer 34 w bieżącej kampanii.

Polak pobił tym samym dotychczasowy rekord, który wynosił 33 gole – z sezonu 2022/23. Co więcej, wydaje się, że przekroczenie bariery 40 trafień, jest jak najbardziej w zasięgu Lewandowskiego, spoglądając na to, gdzie ciągle liczy się Barcelona. Poza kolejkami ligi hiszpańskiej do rozegrania, Barca jest w grze w Pucharze Króla oraz Lidze Mistrzów.

Trafiający do bramek rywali Lewandowski oraz talizman Szczęsny, pokazujący swoje spore umiejętności bramkarskie – to idealny scenariusz na najważniejsze momenty sezonu klubowego 2024/25 – dla polskich kibiców. Kto wie, może pod tym względem właśnie jesteśmy świadkami najlepszego rozdania w dziejach polskiej piłki w XXI wieku.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version