Matka Harris opuściła wioskę, aby studiować na amerykańskim uniwersytecie w Berkley i tam założyła rodzinę. Jednak wśród darczyńców hinduistycznej świątyni Sri Dharma Shastra są wciąż członkowie rodziny, łącznie z samą Harris.
Po raz pierwszy rytuały w intencji Harris odbyły się podczas wyborów, w których kandydowała do roli wiceprezydenta. Obecnie emocje są jeszcze bardziej widoczne.
„Cała wioska wydaje się być dobrze poinformowana o polityce USA” – zauważył portal hinduskiego tygodnika „The Week”. Jego zdaniem mieszkańcy Thulasendrapuram doskonale „wiedzą, co reprezentuje Donald Trump”. Jak czytamy, „wiedzą też, dlaczego Joe Biden się wycofał”.
Wybory prezydenckie w USA. Wioska w Indiach trzyma kciuki za Harris
Otoczona polami ryżowymi sielska wioska pełna jest billboardów ze zdjęciami Harris naturalnej wielkości i gorącymi życzeniami powodzenia.
Mieszkańcy nie tylko trzymają za Harris kciuki, ale także są przekonani o nadchodzącym sukcesie. – Jej zwycięstwo będzie powodem do dumy dla Indii, dla prowincji Tamil Nadu i, co ważniejsze, dla naszej wioski – powiedział jeden z nich portalowi „The News Minute”.
Były radny, R. Vijayakumar, który obecnie nie jest w stanie oderwać się od zagranicznych wiadomości, przypomniał, że krajanie modlili się i odprawiali rytuały w intencji zwycięstwa Harris w 2020 roku – Ostatnio wygrała jako wiceprezydent. Teraz wygra ponownie – powiedział dziennikarzom.