Jak podała w piątek hongkońska policja, pracownik działu finansowego międzynarodowej firmy został nakłoniony do wypłacenia ponad 25,5 mln dolarów (około 103 mln złotych). Mężczyzna początkowo otrzymał podejrzane wiadomości mailowe, które miały pochodzić od dyrektora finansowego firmy z siedzibą w Wielkiej Brytanii. W mailach pojawiła się prośba o wykonanie tajnej transakcji, ale mężczyzna zignorował polecenia, sądząc, że ma do czynienia z oszustwem.
Złodzieje nie zamierzali się jednak poddać i przeszli do znacznie bardziej zaawansowanej technicznie części planu.
Pracownik został zaproszony na wideokonferencję z kilkoma dyrektorami przedsiębiorstwa. Tam ponownie został poproszony o przelanie ponad 25 mln dolarów z funduszy firmy na pięć kont bankowych w 15 transakcjach. Mężczyzna rozpoznał uczestników rozmowy, którzy wyglądali i brzmieli tak jak znane mu osoby. – Wierząc, że wszyscy uczestnicy rozmowy byli prawdziwi, pracownik zgodził się przekazać łącznie 200 milionów dolarów hongkońskich, czyli około 25,6 miliona dolarów – przekazał st. nadinspektor Baron Chan Shun-ching w rozmowie z lokalnym nadawcą RTHK.
Misterna intryga z AI w roli głównej. To coraz popularniejsza praktyka
Jak się jednak okazało, nikt z uczestników wideokonferencji, poza samym poszkodowanym, nie był prawdziwą osobą. – W wieloosobowej wideokonferencji wszyscy, których widział, byli fałszywi – przekazał śledczy hongkońskiej policji. Pracownik rozmawiał z deepfake’ami – zmanipulowanymi obrazami dyrektorów wytworzonymi przez połączenie wcześniejszych nagrań wideo i dostępnych zdjęć za pomocą sztucznej inteligencji.
Przypadek ten jest jednym z kilku takich sytuacji z ostatnich miesięcy, kiedy to oszuści do wyłudzenia pieniędzy wykorzystali technikę deepfake. Podczas piątkowego briefingu prasowego policja w Hongkongu poinformowała, że dokonała już sześciu aresztowań w związku z takimi oszustwami.
Do popełnienia przestępstw wykorzystuje się również skradzione dowody osobiste. Policja poinformowała, że w co najmniej w 20 przypadkach odnotowanych od lipca do września poprzedniego roku sztuczna inteligencja została wykorzystana do złożenia wniosków o pożyczkę lub rejestracja kont bankowych. Deepfake miał oszukać mechanizmy rozpoznawania twarzy poprzez imitowanie osób przedstawionych na dowodach osobistych w trakcie zdalnej weryfikacji.