Samochód w rowie, brak kierowcy, a w środku pasażer – tak w skrócie opisać można obraz zastany przez funkcjonariuszy żytomierskiej policji, którzy pojawili się na miejscu wypadku na autostradzie Kijów-Czop w pobliżu wsi Bolarka. Choć wyjaśnienie całego zajścia wydaje się klarowne, to sprawa przez wiele miesięcy nie doczekała się rozstrzygnięcia, a jej głównym bohaterem był sędzia pobliskiego sądu apelacyjnego.
Popularność
- Przełomowy wyrok dla frankowiczów i banków. Ekspertka komentuje decyzję TSUE – Biznes Wprost
- Wykręcać czy wycinać grzyby? Sanepid zabrał głos
- Wojna na Ukrainie. Rosja nie wyklucza zdobycia kolejnego miasta
- Wybory prezydenckie. Adam Bodnar złożył wniosek
- Natalia całymi dniami płakała. „Przełożona powtarzała, że jestem niewystarczająco radosna dla Jezusa”
- Giertych kontra Stanowski. Poszło o ponowne liczenie głosów – Wprost
- Chorzów. Pseudokibice ruszyli na miasto. Napadli na przechodniów – Sport Wprost
- GAP po 10 latach wraca do Polski. Dziś otwarcie sklepu w Arkadii – Biznes Wprost