Nowe informacje z Ludwikowa. Trzyletni chłopiec, który 24 lutego wpadł do zbiornika wodnego, nie żyje. Dziecko zmarło w nocy z poniedziałku na wtorek. 

W sobotę wieczorem Naczelna Pielęgniarka Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie Maria Wróbel przekazała w rozmowie z PAP, że chłopiec jest w stanie głębokiej hipotermii. Po kilku godzinach ciało chłopca ogrzano do temperatury 26 stopni. 

W rozmowie z Interią oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Koninie mł. asp. Sylwia Król przekazała w sobotę, że informację o zaginięciu dziecka otrzymano po godz. 15. – Dyżury powiadomił wszystkie patrole, które były na służbie i rozpoczęliśmy akcję poszukiwawczą – mówiła rzeczniczka.

Ludwików. Trzylatek zaginął podczas spaceru. Chłopiec nie żyje

– Dziadek stracił chłopca na moment z oczu, zaczął go szukać, nie odnalazł go sam, potem poinformowano nas o zdarzeniu – doprecyzowała policjantka.

Poszukiwania trwały niemal dwie godziny – przed 17 postronny mężczyzna odnalazł trzylatka w zbiorniku wodnym. Kiedy udało się wydobyć dziecko, na miejsce zdarzenia wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Rozpoczęto resuscytację krążeniowo-oddechową, a chłopca przetransportowano do szpitala w Koninie. Później trafił do specjalistycznej placówki w Poznaniu.

Jak podaje portal stacji TVN24, po śmierci dziecka Prokuratura Rejonowa w Koninie ma zmienić kwalifikację czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci. Wcześniej prowadzono postępowanie pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo trzylatka przez dziadka.

Policja nadal ustala przebieg zdarzenia, szuka także świadków.

Źródło: TVN24, Interia

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version