Latem ubiegłego roku ministra zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała, że wraz z początkiem 2025 roku mógłby wejść w życie zakaz nocnej sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Ów zakaz miałby obowiązywać w godzinach 22.00 – 6.00. Projekt ustawy w tej sprawie miał po wakacjach wpłynąć do Sejmu. Tak się jednak nie stało. Pod koniec zeszłego roku Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi na jedną z petycji przyznało, że prace nad tym pomysłem zostały wstrzymane.
Ministra zdrowia o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach
Kwestia ta pojawiła się w dzisiejszym wywiadzie ministry zdrowia dla TVP Info. Leszczyna przyznała, że „na razie jeszcze nie będzie tego zakazu”, przyznając, że pomysł ten budzi opór w rządzie. – Jesteśmy po kolejnej dyskusji na ten temat na forum rządu. Zaważył argument o nierównym traktowaniu różnych przedsiębiorców. W rządzie jest silny opór przed tym zakazem. Przeciwko opowiadają się ci ministrowie, którzy czują się odpowiedzialni za gospodarkę – powiedziała szefowa resortu zdrowia.
Polacy są podzieleni w kwestii sprzedaży alkoholu na stacjach. Z przeprowadzonego w zeszłym roku sondażu SW Research dla „Wprost” wynika, że takiego zakazu chce 48 proc. ankietowanych. Przeciwnego zdania jest 35 proc. respondentów, a niemal 17 proc. nie ma zdania w tej kwestii.
Polacy o zakazie sprzedaży we wszystkich sklepach
W najnowszym badaniu IBRiS dla Radia Zet Polaków zapytano o zakaz sprzedaży alkoholu w nocy nie tylko na stacjach paliw, ale ogólnie we wszystkich sklepach. Tu głosy rozkładają się praktycznie po równo. 45,9 proc. ankietowanych popiera ten pomysł (z czego 27,2 proc. „zdecydowanie popiera”), a 45,7 proc. jest przeciw (23,1 proc. „zdecydowanie”). 8,4 proc. badanych nie ma zdania na ten temat.