Od kilku miesięcy trwa w Polsce dyskusja dotycząca zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Zaczęło się pod koniec kwietnia, gdy w wywiadzie dla Radia Zet ministra zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała: – Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej. Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu. Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników.

Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach nocą. Od kiedy?

Wszystko wskazuje na to, że zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach będzie, ale nie w tak radykalnej wersji. Jak podało RMF FM, Ministerstwo Zdrowia wprowadzi taki zakaz, ale tylko w godzinach nocnych. Projekt ustawy w tej sprawie ma w najbliższych dniach trafić do zespołu, który projektuje prace rządu.

Z informacji RMF FM wynika, że zakaz sprzedaży alkoholu miałby obowiązywać na stacjach benzynowych w całej Polsce codziennie między 22.00 a 6.00 rano. – To będą na początek tylko godziny nocne, chcę iść małymi krokami. Sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych uważam za patologię, więc chcę ją ograniczyć przynajmniej w godzinach nocnych, bo wtedy – jak analizy pokazują – ta sprzedaż jest największa – mówi w rozmowie z rozgłośnią szefowa resortu zdrowia.

Nowe przepisy mogą wejść w życie jesienią.

Tymczasem jak wynika z niedawnego sondażu SW Research dla „Wprost”, Polacy są podzieleni w sprawie wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach. Na pytanie: „Czy jesteś za zakazem sprzedaży alkoholu na stacjach paliw?”, 48,1 proc. ankietowanych udzieliło odpowiedzi „tak”, zaś 35 proc. jest przeciwnego zdania. Niespełna 17 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.

Z badania wynika, że zakazu chcą przede wszystkim respondenci w wieku 50 plus (51,5 proc.), osoby z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym (52,6 proc.), mieszkańcy miast od 200 do 500 tys. mieszkańców (52,1 proc.), a także zarabiający nie więcej niż 3000 zł netto miesięcznie (55,8 proc.).

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version