Na początku stycznia polscy siatkarze zostali wyróżnieni na dwóch imprezach – Człowiek Roku „Wprost” oraz Gali Mistrzów Sportu, gdzie Trenerem Roku został Nikola Grbić, a Drużyną Roku wybrano siatkarzy. Ponadto Aleksander Śliwka zajął trzecie miejsce w plebiscycie na najlepszego sportowca 2023 roku. Tuż przed nim uplasował się żużlowiec Bartosz Zmarzlik. Głosowanie wygrała Iga Świątek.
Tomasz Fornal reaguje na kontrowersje
O tych wynikach dziennikarze „Faktu” porozmawiali z Tomaszem Fornalem, przyjmującym Jastrzębskiego Węgla. — Niczego nie można być pewnym, ale zdziwiłbym się, gdybyśmy tego nie wygrali. To był najlepszy rok dla polskiej siatkówki i zasłużyliśmy na nagrodę — powiedział Fornal.
Po ogłoszeniu laureatów pojawiły się komentarze, że siatkarz Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle powinien być wyżej oceniony niż mistrz świata Grand Prix na żużlu – Bartosz Zmarzlik. Siatkarz wypowiedział się na ten temat trochę wymijająco. – Nie mi to oceniać. Jakbym mógł, to bym Olka wrzucił na pierwsze miejsce jako kolega z drużyny. Jednakże to ludzie tu decydują – stwierdził.
– Wiadomo tez, że środowiska tenisa i żużla również są bardzo zmobilizowane. W tej dwudziestce jest bardzo dużo wybitnych sportowców i pewnie zawsze się znajdzie jakieś „ale”. Trzeba się cieszyć miejsca, które zajął Olek — dodał.
Szanse polskich siatkarzy na igrzyskach olimpijskich
Przyjmujący opowiedział również o celach na igrzyska olimpijskie w Paryżu. – To jest sport i wszystko może się zdarzyć. Nie mogę tu stanąć i powiedzieć, że na pewno zdobędziemy złoto olimpijskie – stwierdził.
– Stać nas z pewnością na to, ale nikt nie wie, jak ten turniej się potoczy – zakończył.