Andrzej Duda przyleciał do Wilna na obchody 161. rocznicy powstania styczniowego. W niedzielny poranek wspólnie z prezydentem Litwy odpowiadali na pytania dziennikarzy.
Jeden z nich poprosił Dudę o ustosunkowanie się do zapowiedzi pomysłu na „obchodzenie prezydenckiego weta” w celu uzyskania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Prezydent przypomniał, że w mediach pojawiały się zapowiedzi szybkiego odblokowania funduszy, gdy w Polsce zmieni się władza.
KPO. Andrzej Duda o „zwierzęcej zemście”
Działania Komisji Europejskiej w tej sprawie określił jako „polityczne”, a decyzję jako podjętą przy współudziale „partyjnych, europejskich kolegów premiera Tuska”. – Jako tzw. zagranica udało im się do tego zwycięstwa doprowadzić – podkreślał Andrzej Duda.
Głowa państwa poinformowała, że jest otwarta na dokonywanie zmian w wymiarze sprawiedliwości, ale z jednym zastrzeżeniem. Andrzej Duda sprzeciwił się weryfikacji powołanych przez niego sędziów. – Ja tych ludzi nie pozwolę prześladować – zapewniał podczas konferencji prasowej.
Dodał, że „jest grupa, która chciałaby zwykłej, zwierzęcej, politycznej zemsty na tych ludziach”. Prezydent zapewnił, że takie zachowanie nie zostanie przez niego zaakceptowane.
KPO a weto Andrzeja Dudy. Bruksela ma sposób?
O nowym sposobie na „obejście” ewentualnego weta Andrzeja Dudy w piątek informował „Financial Times”.
Jak czytamy, by uzyskać dostęp do funduszy, polski rząd musi spełnić szereg warunków lub „kamieni milowych” związanych z niezależnością sądownictwa. Tu – zdaniem gazety – problemem może okazać się głowa państwa.
„Jeśli prezydent Duda utrzyma sprzeciw, Bruksela i Warszawa pracują nad alternatywnym sposobem odmrożenia funduszy” – donosi dziennik.
Jedna z opcji obejmuje częściowe lub całkowite odblokowanie 76,5 mld euro w ramach zwykłych funduszy UE, które zostały wstrzymane pod koniec 2022 r. w związku z brakiem niezależności sądownictwa, ale które nie są formalnie powiązane z „superkamieniami milowymi”.
Rocznica powstania styczniowego. Andrzej Duda w Wilnie
Przywódcy Polski i Litwy wspólnie uczczą pamięć powstańców styczniowych. – To jest w jakimś sensie niestety nasza tradycja, że musimy walczyć o wolność przeciw rosyjskiemu najeźdźcy. Dlatego dziś, dla nas obu i dla naszej części Europy tak bardzo ważne jest, aby wspierać Ukrainę – mówił Andrzej Duda.
– Spotykamy się w Wilnie, żeby wspomnieć lata 1863-1864, powstanie narodów Polski, Litwy, Białorusi i Ukrainy, które stało się symbolem wspólnoty, jaką pielęgnujemy do dzisiaj – wskazywał Gitanas Nauseda. Dalej przypomniał o tym, że „obecnie Rosja atakuje Ukrainę” i „próbuje pozbawić ten kraj jego wolności”.
Prezydenci wyrazili nadzieję na zorganizowanie szczytu Trójkąta Lubelskiego, w którym weźmie udział Wołodymyr Zełenski.