„Jeśli tak bardzo nie chcecie mnie w kierownictwie PiS, to powiedzcie to publicznie, a nie biegajcie anonimowo szeptać dziennikarzom. Odwagi, Panowie!” – z takim apelem w połowie sierpnia na portalu X wystąpiła Beata Szydło.

Była premier w ten sposób odnosiła się wtedy do pogłosek, że na wrześniowym kongresie PiS miałaby stracić funkcję wiceprezesa partii. Nałożył się na to konflikt w sejmiku małopolskim, który przez tygodnie nie mógł wybrać marszałka, choć wybory w regionie wygrało PiS. 

Oprócz tego nową szefową krakowskich struktur została była kurator oświaty Barbara Nowak (kojarzona z frakcją Ryszarda Terleckiego), dodatkowo pojawiły się propozycje „zmiany pokoleniowej„, a także wypłynęła kwestia braku zaangażowania byłej premier w krajową politykę w czasie sprawowania mandatu europarlamentarzystki. 

Konflikt wewnątrz w PiS. „Wyciągnęliśmy wnioski”

Na kilkadziesiąt godzin przed kongresem PiS w mazowieckiej Przysusze pojawił się nowy sondaż Instytutu Badań „Pollster”. Na zlecenie „Super Expressu” sondażownia zapytała Polaków, identyfikujących się jako zwolenników Zjednoczonej Prawicy, czy Jarosław Kaczyński powinien usunąć z kierownictwa PiS Beatę Szydło. 79 proc. respondentów zaprzeczyło, a zaledwie co piąty poparł taką możliwość. 

– Wygląda na to, że Beata Szydło przetrwa, ale straci jakąkolwiek realną władzę. Prezes już zdecydował o jej marginalizacji i nie ma od tego odwrotu – powiedział tabloidowi polityk partii Jarosława Kaczyńskiego.

Szydło w ostatnim wywiadzie twierdziła, że wygasiła spór w partyjnym mateczniku. 

– Spór polityczny bardzo często wymaga zdecydowanych reakcji, ale oboje (z Ryszardem Terleckim – red.) nie przekroczyliśmy granic przyzwoitości i kultury. Wyciągnęliśmy wnioski i tego sporu już nie ma – twierdziła polityk na łamach WP. 

Wybory w PiS. O czym będzie debatować prawica?

Według europosłanki PiS wygrywał wybory, ponieważ potrafił pokazać konkretny program dla Polaków.

– Tak, w tej chwili za mało jest z naszej strony propozycji. Nie można bez przerwy zajmować się Tuskiem i tym, co obecna władza robi, a właściwie – czego nie robi. Również kampania prezydencka będzie okazją do tego, by pokazać, co ten konkretny człowiek chce zrobić, poza tym, że jest młodym, przystojnym i postawnym mężczyzną. Musimy wzniecić pozytywną energię – dodawała w wywiadzie była premier.

PiS na sobotnim kongresie ma wybrać władze partii – jak ustaliła reporterka Interii Kamila Baranowska zmieni się nie tylko struktura organizacyjna centrali partyjnej, ale zostaną także zarządzone wybory na nowych pełnomocników okręgów partyjnych.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version