Bartłomiej Grabski w 2015 roku został wiceministrem obrony narodowej. W resorcie Antoniego Macierewicza pełnił swoją funkcję przez trzy kolejne lata. Został zwolniony po tym, jak ministerstwo przejął w 2018 roku Mariusz B³aszczak. Wówczas zwolniono zresztą większość ludzi Macierewicza, a sam proces zachodzący w resorcie nazwano „demacierewiczyzacją”. Po odejściu z MON, jak ustalił tvn24.pl, Grabski trafił na wysoki etat do Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW).
Z SKW delegowano go do spółki PKP Cargo. Tam objął funkcję dyrektora pionu bezpieczeństwa, audytu i kontroli wewnętrznej. W nowym miejscu pracy, według portalu, Grabski szybko popadł w konflikt z zarządem spółki. Miał między innymi paraliżować procesy w firmie, a nawet znikać z pracy. – Długo zarząd był sparaliżowany strachem przed wpływowym funkcjonariuszem, kolegą i współpracownikiem Antoniego Macierewicza. Sytuacja tak nabrzmiała, że zwrócili się o odwołanie go z delegacji – powiedział pracownik PKP Cargo w rozmowie z tvn24.pl. Latem 2023 roku Bartłomiej Grabski powrócił z delegacji do SKW. Teraz jednak został wydalony ze służby dyscyplinarnie.
Były wiceminister obrony zwolniony dyscyplinarnie z kontrwywiadu wojskowego
Informacja na temat zwolnienia Bartłomieja Grabskiego została potwierdzona przez tvn24.pl w dwóch źródłach. – Był na wysokim etacie w SKW od 2018 roku, gdy Antoniego Macierewicza w roli szefa MON zastąpił Mariusz Błaszczak. Zwolnienie jest efektem postępowania dyscyplinarnego, uzasadnienie jest niejawne – przekazał jeden z rozmówców portalu. Zwolnienie podpisał generał Jarosław Stróżyk, który od grudnia ubiegłego roku kieruje wojskowym kontrwywiadem.
Czystki w MON. Wszystko za sprawą duetu Macierewicz – Grabski
Jak przypomina portal, podczas sprawowania swojej funkcji w MON Bartłomiej Grabski dorobił się łatki „człowieka od zwolnień”. Według ekspertów to właśnie on miał podpisywać większość decyzji o dymisjach, a tych, w czasie kiedy resortem rządził Macierewicz, było sporo. Zaledwie po kilkunastu dniach rz±dów w resorcie odwołano 238 oficerów, czyli około 1,3 proc. wszystkich na tych stanowiskach. Pierwszy rok nowego kierownictwa w MON zakończył się zwolnieniem 1,1 tys. oficerów. Dymisję otrzymał także dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych Mirosław Różański.