Tak można podsumować świąteczne prezentowe preferencje Polaków. Jest też trochę zaskoczeń – jak szeroka obecność keczupu – choć karp jeszcze trzyma się na czele rybnych zestawień. Przedstawiamy krótką historię o tym, jak nasi rodacy przygotowywali się spożywczo do tegorocznych świąt.

Jak wygląda gwiazdkowy stół 2024?

Jak zatem Polacy szykowali się do zastawienia tegorocznego stołu bożonarodzeniowego? Sporo mięsa, nieco mniej alkoholu niż zazwyczaj i całe mnóstwo słodyczy oraz ciast. Te ostatnie najchętniej pieczemy sami. Gości raczymy sernikiem, makowcem i piernikiem, a nasi bliscy, przychodząc w odwiedziny, statystycznie przynoszą nam czekoladowe mikołaje, butelkę wina lub whisky. Zasiadając do wspólnego stołu, wybieramy przede wszystkim drób i wieprzowinę, choć dla przynajmniej 4% z nas święta będą bezmięsne.

Jaki spożywczy prezent chcielibyśmy dostać na święta? Jak wynika ze szczegółowych przedświątecznych badań* zleconych przez redakcję „Handlu” / HandluExtra.pl w ramach panelu Ariadna, większość z nas najchętniej zobaczyłaby pod choinką ekskluzywną kawę lub markowy alkohol. Gdy jednak idzie o kupowanie prezentów dla innych, ograniczamy się raczej do wręczania czekoladowych słodyczy. Praliny, czekoladki i czekolady goszczą zresztą także na naszych świątecznych stołach znacznie częściej niż np. batony i wafelki. Te ostatnie z myślą o świętach kupuje raptem co dziesiąty konsument, a czekoladki i czekoladę – aż co trzeci. Nie wszyscy potrafią podjąć decyzję – ze wskazaniem ulubionej kategorii świątecznych produktów problem miało 17% badanych.

Nie liczy się wnętrze?

Co ciekawe, podstawowym kryterium wyboru słodyczy na prezent jest świąteczne opakowanie, które w naszym badaniu okazało się ważniejsze zarówno od ceny, jak i składu czy marki produktu. Może to wskazywać na fakt, że jako konsumenci nie przepadamy za pakowaniem upominków. Być może jednak świąteczne etykiety oraz grafiki nieodłącznie kojarzą się nam z Bożym Narodzeniem i oczekujemy ich na opakowaniach kupowanych w tym czasie produktów.

Teza ta do pewnego stopnia znajduje potwierdzenie, gdy spojrzymy na decyzje klientów w odniesieniu do zakupu alkoholi. Wybierając wino, whisky czy piwo, wyglądem opakowania w pierwszej kolejności kierowało się jedynie 18% badanych. Znacznie ważniejsza była cena (wskazanie 30% badanych) oraz marka (38%) czy rodzaj danego alkoholu (42%).

Na słodycze wydamy tyle samo co rok temu

Mając na uwadze stale rosnące ceny oraz inflację, zapytaliśmy badanych także o ich wydatki. Potrzeba słodkiego życia wygrywa z drożyzną – aż 59% osób deklarowało, że zamierza wydać na świąteczne łakocie tyle samo co w roku ubiegłym. Co czwarta osoba zamierzała wydać od 100 do 150 złotych, niewiele mniej respondentów wskazało kwoty 50-100 złotych (24%) oraz 150-200 zł (23%). Wyraźną barierą w wydatkach była kwota powyżej 200 zł.

Co równie istotne, jedna czwarta konsumentów zamierza przeznaczyć na prezenty mniej lub znacznie mniej niż w roku ubiegłym. Do grupy idealnych gości do zaproszenia na święta zakwalifikowało się jedynie 2% badanych – deklarowali oni zamiar znaczącego zwiększenia tegorocznych wydatków na podarunki.

Alkohol na prezent?

Wśród prezentów alkoholowych najchętniej trzymamy się sprawdzonej klasyki i wręczamy wino (24% badanych), whisky (22%) i wódkę (15%). Piwo cieszyło się w tym kontekście zainteresowaniem jedynie 10% respondentów. Jednak niemal połowa konsumentów deklaruje, że nie kupuje wysokoprocentowych napojów pod choinkę, co może dziwić, zważywszy na sugerujące zupełnie inny trend statystyki ilości spożywanego przez Polaków alkoholu.

Po słodycze do dyskontów

Nie dziwi natomiast sam wybór sklepów. Prawie połowa badanych udaje się do dyskontów, które jak wynika też z naszych wcześniejszych redakcyjnych raportów, niepodzielnie królują wśród miejsc najchętniej wybieranych przez Polaków na zakupy – zarówno te codzienne, jak i okolicznościowe. Coraz więcej konsumentów preferuje jednak alternatywne kanały sprzedaży – 9% zamierza na przykład kupić słodycze przez internet.

Ryba? Karp, świeży i tani

Oczywiście na słodyczach i alkoholu nasze świąteczne zakupy się nie kończą. Gdy mowa o rybach, pozostajemy jako konsumenci wierni tradycji. Na naszych stołach, pomimo corocznych narzekań na „mulisty” smak, królować będzie nieodmiennie karp. Wybrało go niemal 60% badanych. Około 40% konsumentów sięgnie po dorsza i śledzia. Niezależnie od tego, jaką rybę wybierzemy, powinna być ona przede wszystkim świeża, a nie mrożona – dla prawie 70% badanych.

Cena, nie reklama

Przy wyborze ryb dla niemal co trzeciej osoby ważna jest ich cena, ale coraz większą uwagę konsumenci zwracają również na ich pochodzenie ze źródeł stosujących zasady zrównoważonego rozwoju. Reklama produktu zaś istotna była zaledwie dla jednego procenta.

Makrele na czele

Oprócz świeżych ryb wielu z nas sięga także po przetwory rybne. Wśród nich prym wiedzie makrela w sosie pomidorowym (ponad połowa wskazań), śledzie w oleju (40%) oraz makrele w oleju (33%). Jednak niewiele mniej popularne okazały się także inne ryby: tuńczyk w kawałkach w sosie własnym, szproty w sosie pomidorowym, tuńczyk w oleju czy szproty w oleju.

Kapusta i grzyby rządzą

Podobnie jak w przypadku ryb, kupując uszka i krokiety, również rezygnujemy z mrożonek – ponad połowa badanych wskazała na produkty chłodzone, nie mrożone.

Podczas kupowania uszek i pierogów liczy się dla nas skład produktu (42% wskazań), znajomość marki (24%), a dopiero na trzecim miejscu cena samego produktu (21%).

Święta nie mogą obejść się bez pierogów z kapustą i grzybami, które wskazało aż 80% pytanych o to, jakie produkty wybiorą. Druga w kolejności odpowiedź (pierogi z samymi grzybami) zgromadziła ledwie 42% wskazań, a na pierogi z mięsem zdecyduje się jedna czwarta badanych. To pokazuje, że wciąż dania bożonarodzeniowe mają przede wszystkim tradycyjny jarski charakter oraz że na stole w większości domów gościć będzie kilka rodzajów pierogów.

Sernik, makowiec i pierniczki

Na świątecznym stole, co oczywiste, pojawią się także ciasta. Wśród tych, które pieczemy lub kupujemy, w pierwszej trójce znalazły się: sernik, makowiec i pierniczki. Warto zauważyć, że ponad połowa respondentów zamierza samodzielnie upiec ciasto (przewagę liczebną mają tu kobiety – 66% wobec 43% mężczyzn).

Wieprzowina na topie

W naszej analizie przyglądamy się także spożyciu mięs oraz wędlin przez Polaków. Badanych zapytaliśmy zarówno o preferencje smakowe, jak i kryteria brane pod uwagę przy wyborze tych produktów. Święta Bożego Narodzenia nie mogą obyć się bez mięsa dla 94% badanych, przy czym 77% zje go tyle samo, 6% więcej, 13% zaś mniej niż w roku ubiegłym. Tylko 4% respondentów zadeklarowało, że nie spożywa mięsa w czasie świąt.

Wśród naszych mięsnych wyborów na świąteczny stół dominuje wieprzowina, choć popularny jest także drób. Badani najchętniej wskazywali na: schab (54%), szynkę wieprzową (53%), kurczaka (47%), kiełbasę (wędzona lub biała – 43%), boczek (30%). Następne w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych mięs i wędlin na święta pojawiają się także: szynka drobiowa, wołowina, kaczka, indyk oraz baleron.

Mięso kupujemy przede wszystkim na wagę (67%) oraz paczkowane bez dodatków (28%) tylko 4% z badanych wskazało na produkty w marynacie.

Majonez, chrzan i keczup na święta

Pierwszą trójkę gotowych dodatków w formie sosów zdominowały majonez klasyczny (72%), chrzan (53%) i… keczup (42%). Ten ostatni, choć kojarzy nam się głównie z frytkami czy majówką, wybierany był przez wszystkie grupy wiekowe, niezależnie od miejsca zamieszkania i wieku. Wskazało go 49% osób w wieku 18-24 lat oraz 46% mieszkańców wsi.

Co ciekawe, im większe gospodarstwa domowe, tym chętniej sięga po ten dodatek. Keczup był wyborem tylko 23% singli, ale 45% badanych mieszkających z trzema innymi osobami i 54% przedstawicieli gospodarstw zamieszkanych przez pięć i więcej osób.

Tradycja czy nowoczesność?

W konsumenckich nawykach związanych ze świętami widać więc znaczący wpływ tradycji i tradycyjnego podziału ról. Wigilia nadal nie może odbyć się bez karpia, a na stole obok niego i śledzi muszą pojawić się także pierogi z kapustą. W naszym stosunku do alkoholu widać jednak zauważalne zmiany. Coraz mniej chętnie decydujemy się na prezenty z procentami, coraz chętniej za to kupujemy prezenty także przez internet. Czy to oznacza, że nowoczesność wypiera tradycję? Niekoniecznie. W internecie wciąż zamówić możemy te same bombonierki, które kupujemy od lat, a nie rezygnując ze świątecznych porządków, możemy zlecić je np. profesjonalnym firmom sprzątającym. Polskie święta to nie wybór między tradycją i nowoczesnością, ale między tradycyjni i nowoczesnymi sposobami korzystania z wielowiekowych tradycji.

*Zlecone przez nas badanie przeprowadzone na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie objęło 1040 osób i zostało zrealizowane w dniach 27-29 września, metodą CAWI.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej, co sprzedaje się w sklepach, kliknij tu

https://www.handelextra.pl/downloads/Badanie-CMR-Co-sie-sprzedaje-w-sklepach-maloformatowych

Zaś po świeże newsy o handlu, nie tylko spożywczym zapraszamy na HandelExtra.pl https://www.handelextra.pl/

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version